Powraca dyskusja dotycząca obsady bramki

Zbliżają się pierwsze ligowe derby w tym sezonie. Zaplanowano je na sobotę, 13 września, na Santiago Bernabéu. Ciągle natomiast prowadzi się dyskusję dotyczącą obsady bramki. Cztery gole puszczone w ostatnim spotkaniu przez Casillasa (na pięć celnych strzałów) sprawiły, że coraz więcej osób zarówno poza klubem, jak i wewnątrz niego, zaczyna naciskać, żeby Keylor Navas zagrał w podstawowym składzie w starciu z Atlético. Za bramki puszczone w meczu z Realem Sociedad należy winić całą drużynę, ale to nie zmienia faktu, że większość kibiców opowiada się za Navasem. Dla przykładu w ankiecie Marki dotyczącej podstawowego składu, Keylor otrzymał 61,7 procent głosów przy 38,3 Ikera. Warto przy tym dodać, że w ankiecie wzięło udział ponad 150 tysięcy internautów.

Od kiedy José Mourinho posadził Ikera Casillasa na ławce rozgorzała ostra dyskusja. Później Iker doznał kontuzji, wobec czego do klubu ściągnięto Diego Lópeza. Przyjście Carlo Ancelottiego miał oznaczać powrót spokoju i Casillasa do bramki. Jednak włoski szkoleniowiec w Lidze postawił na Diego Lópeza, wobec czego o spokoju nie mogło być mowy. Tego lata oliwy do ognia dolał Florentino Pérez ściągając Keylora Navasa. Prezes nie zdołał pozbyć się Casillasa, chociaż tego chciał, i zatrzymać Lópeza. Ze względu na wizerunek, Pérez wolał, żeby Iker sam podjął decyzję o opuszczeniu klubu. W ten sposób udałoby się uniknąć oskarżeń o pożegnaniu z klubu symbolu madridismo. Wobec tego to Diego López musiał poszukać nowego zespołu.

Jednak dyskusja dotycząca obsady bramki na tym się nie skończyła. Zmienił się tylko rywal Ikera Casillasa. Navas zastąpił Lópeza, ale dalej istnieje spory podział zdań w temacie podstawowego golkipera Królewskich. Carlo Ancelotti od początku sezonu stawiał na Casillasa. Madridistas, którzy wcześniej wspierali Diego Lopeza, teraz domagają się podstawowego składu dla Keylora Navasa. Mecz na Anoeta ponownie rozognił dyskusję.

Presja na zmianę bramkarzy pochodzi nie tylko od kibiców, również prezes Królewskich chciałby zobaczyć Navasa w podstawowym składzie w spotkaniu z Atlético. Pérez ściągnął Keylora do roli podstawowego golkipera, a nie na ławkę rezerwowych. Piłka jest teraz po stronie Carlo Ancelottiego. Trener na poważnie rozważa zmianę podstawowego bramkarza. Nieważne jaką podejmie decyzję, spadnie na niego krytyka, z jednej bądź drugiej strony. Jedyne co może uchronić Włocha przed nadmierną krytyką jest dobry wynik w derbach.