Baptista: To najbardziej zrównoważony Real od lat

We wtorek, 12 sierpnia, Sevilla FC i Real Madryt zmierzą się ze sobą w walce o pierwszy tytuł tego sezonu: Superpuchar Europy. Oba zespoły, czyli zwycięzca Ligi Europy oraz triumfator Ligi Mistrzów, poszukają sposobu na wygraną, żeby wkroczyć w kolejne zmagania z sukcesem na koncie. Júlio Baptista – były piłkarz tych drużyn – w wywiadzie dla oficjalnej strony LFP przeanalizował strony spotkania i przywołał najlepsze wspomnienia z czasów reprezentowania ich barw.

Nosiłeś obie te koszulki, ale teraz, gdy śledzisz wszystko z dystansu, jak patrzysz na to spotkanie?
Finał to finał. Trzeba zobaczyć jak będą się miały obie drużyny po zakończeniu okresów przygotowawczych, kto lepiej je przepracuje i jak zaprezentują się piłkarze. Jest wiele czynników. Jak pokazała Liga, Real ma mocniejszy skład i jest faworytem, ale Sevilla rozegrała spektakularny sezon.

Przeżywałeś wielkie chwile w każdej z drużyn, twoje serce jest podzielone.
Przez to, że jestem tutaj [w Brazylii], nie jestem w stanie oglądać wielu spotkań z powodu różnicy czasu. Dlatego też najczęściej jestem skazany na skróty i sprawdzanie rezultatów w internecie. Mam jednak nadzieję, że obejrzę ten mecz i zobaczę dobry futbol.

Jakie jest twoje najlepsze wspomnienie z Sevilli?
Mam wiele dobrych wspomnień, bo to była ekipa, która otworzyła mi drzwi do Europy i mogłem dokonać tam wielu rzeczy. Kiedy dołączyłem do klubu on już od dawna nie rywalizował w rozgrywkach międzynarodowych, ale nam udało się do tego doprowadzić. Przez dwa lata noszenia koszulki Sevilli zdobyłem prawie pięćdziesiąt bramek. Łączy mnie z nią piękna historia, to drużyna, do której jestem bardzo przywiązany.

A z Realu Madryt?
Również pamiętam wiele dobrego. To jeden z najlepszych klubów na świecie i to właśnie tam chciałby przejść każdy piłkarz. Zdobyłem w Madrycie ligę, wygrałem i strzeliłem gola na Camp Nou, co jest jedną z tych rzeczy, które na zawsze zostają w pamięci. Grałem z najlepszymi piłkarzami świata na tamtą chwilę. Jest wiele spraw, które zostawia się za sobą, ale na zawsze przypominają o przeszłości.

Jak Sevilla może zranić ten Real Madryt?
Muszą rozegrać perfekcyjny mecz, bez błędów. Tylko imponująca gra pozwoli im na zwycięstwo. Zawsze tak było, nawet gdy tam występowałem. Wiedzieliśmy, że mamy przed sobą ekipę złożoną z piłkarzy o wielkiej jakości i że jedyna droga do ich pokonania to jak najlepsza gra, na sto procent, bez żadnych pomyłek.

To właśnie jest charakterystyczne dla Sevilli, zadziorność i siła, ale nie mają już Ivana Rakiticia...
Tak, to był bardzo ważny piłkarz w ich schemacie. Piłka nożna taka jest, ale jestem pewien, że w Sevilli są zawodnicy o odpowiedniej jakości, którzy wyjdą na boisko i rozegrają wielki mecz. Sevilla nigdy nie ułatwiała sprawy Realowi. Myślę, że dla nich to jeden z najgorszych rywali, ponieważ Andaluzyjczycy są bardzo niewygodnym przeciwnikiem. Zawsze walczą.

W tym sezonie Real Madryt ma wielu nowych piłkarzy, a to pierwszy z sześciu tytułów, które mogą zdobyć. Co sądzisz o tym projekcie?
Dokładnie teraz, po tych wszystkich latach, w których śledziłem Real Madryt, uważam, że mają najbardziej zrównoważony skład. To niesamowita drużyna, w której jest po dwóch piłkarzy na każdą pozycję i wszyscy są dobrzy. Na dzisiaj Real może wciąż wygrywać tytuły, bo mają imponujący zespół.