Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Ancelotti: Filozofia Realu to ciągłe poprawianie się

Wywiad z trenerem przed Superpucharem

Carlo Ancelotti rozpoczyna drugi sezon w Realu Madryt jako zdobywca Pucharu Europy. Możliwość wygrania sześciu tytułów motywuje drużynę, którą trenuje. W najbliższy wtorek będą mogli wywalczyć pierwszy z nich – Superpuchar Europy. W wywiadzie udzielonym UEFA przy okazji tego meczu Włoch podsumował poprzedni rok i mówił o tym, co przyniesie przyszłość.

Superpuchar to pierwszy z pańskich meczów w Europie w tym sezonie. Jak ważny będzie on dla sprawdzenia poziomu, który będzie od was wymagany?
To ważne spotkanie, ponieważ kończy rozgrywki międzynarodowe. Jest wyjątkowe, bo to pierwszy oficjalny mecz po zakończeniu mundialu, w którym uczestniczyło wielu z moich piłkarzy. Nie będzie łatwo się do niego przygotować, ale chcemy wygrać.

Z Milanem wygrał pan Superpuchar po zdobyciu trzech tytułów. Jak to będzie, jeżeli powtórzy to pan w Cardiff?
Po to tutaj jesteśmy. Jeżeli rozgrywa się finał, to przygotowuje się na wygraną i danie z siebie wszystkiego. Tak jak w innych finałach będzie trudno, chociaż my – jako że jesteśmy Realem Madryt – prawdopodobnie będziemy faworytami.

Co sądzi pan o Sevilli?
To drużyna, która rozegrała bardzo dobry sezon. Wygrali Ligę Europy, mając zespół składający się z piłkarzy, którzy grali jako kolektyw i zasługiwali na tytuł. W tym roku trochę się zmienili. Pod niektórymi względami teraz jest to ekipa nieznana. Stracili kilku ważnych zawodników, przyszli inni... Zobaczymy, co się stanie.

Jakie są wyzwania, przed którymi staje trener, który rozpoczyna sezon od gry o taki tytuł? Czy ten mecz zmienił sposób, w jaki przygotowywaliście się podczas pretemporady?
Nie. Pretemporada zmieniła się tylko dlatego, że niektórym piłkarzom, którzy byli na mundialu, musieliśmy dać wolne do piątego sierpnia. Dlatego też nie mieliśmy dużo czasu, żeby przygotować mecz. Musimy bardzo się postarać w tym miesiącu, żeby zawodnicy jak najlepiej zaczęli nowy sezon.

Miał pan czas, żeby pomyśleć o sukcesie Realu Madryt z zeszłego sezonu. Jak by go pan zanalizował?
Mieliśmy świetny rok, ponieważ wygraliśmy Puchar Króla i nasz najważniejszy cel – Ligę Mistrzów. Jak tylko je zdobyliśmy, przenieśliśmy uwagę na następny sezon i trofea, do których aspirujemy. To właśnie jest filozofia Realu Madryt. W historii tego klubu zawsze było pragnienie ciągłego poprawiania się.

Przed finałem mówił pan, że najważniejszym zadaniem trenera przed meczem tego typu jest upewnienie się, że drużyna nie odczuwa presji. Jak to się udało w Lizbonie?
Drużyna była dobrze przygotowana do meczu, przede wszystkim z punktu widzenia psychiki. Było trochę niezbędnej presji, żeby go wygrać. Nie czułem żadnego rodzaju zmartwienia, przede wszystkim nie na boisku. Zespół nigdy nie stracił głowy, nawet gdy rezultat nam nie sprzyjał.

Co najbardziej zaimponowało panu w grze pańskiej drużyny?
Najważniejsze było, że utrzymaliśmy wiarę w zwycięstwo aż do ostatniej chwili. Intensywność i koncentracja. Uważam, że one były kluczowe do osiągnięcia wygranej. Nie straciliśmy nadziei. Nie było jednej chwili, w której ekipa odpuściła czy rozproszyła się, nawet gdy przegrywaliśmy.

W zeszłym sezonie wygrał pan trzecią Ligę Mistrzów jako trener, a piątą ogólnie. Co wyjątkowego było w tym triumfie?
Był ważny dla mnie, przede wszystkim dlatego, że podczas całego sezonu mieliśmy w głowach myśl o wygraniu La Décimy. Ja tego chciałem i klub tego chciał. Napisanie historii dziesiątego pucharu na pewno było najwyższym honorem dla każdego. To nie był sukces indywidualny.

Rozpoczyna się nowy sezon. Co zrobi drużyna, żeby obronić Ligę Mistrzów?
W historii tych rozgrywek żadna z drużyn nie obroniła tytułu. Wiemy, że będzie to bardzo trudne. Naszym celem jest to, żeby zespół był pewny siebie. Teraz mocno w siebie wierzymy dzięki ostatnim sukcesom i uważam, że to doda nam jakości na nadchodzącą edycję Champions League.

Jaki jest sekret na wygrywanie tytułów?
Sekretem jest brak sekretów. Potrzeba ambicji, pragnienia i zaangażowania, a żadna z tych rzeczy nie jest tajemnicą.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!