MARCA: Diego López w Milanie przed Superpucharem

Letnia saga, której bohaterami są bramkarze Realu Madryt, wkrótce powinna dobiec końca. W ciągu kilku najbliższych dni z drużyny Królewskich może odejść Diego López, po usługi którego zgłasza się AC Milan. Po ogłoszeniu transferu Keylora Navasa to właśnie Galisyjczyk jest najbliżej opuszczenia zespołu Carlo Ancelottiego.

Porozumienie między Realem Madryt a Milanem jest kompletne. Bramkarz ma kosztować drużynę z San Siro około 2,5 miliona euro. Doskonałe stosunki między klubami, tak jak między ich najważniejszymi działaczami, Adriano Gallianim i Florentino Pérezem, przyspieszyły rozmowy i pod koniec tego tygodnia transfer może stać się faktem. To dobra wiadomość dla wszystkich trzech stron.

Real Madryt rozwiązuje konflikt, który powstał wraz z przyjściem Keylora, a także zapewnieniem Carlo Ancelottiego, że pierwszym bramkarzem w Superpucharze Europy będzie Iker Casillas. To wszystko skutkuje tym, że jeden z trzech bramkarzy z obecnej kadry musiałby oglądać mecz w Cardiff z perspektywy trybun. Milan z kolei ma nadzieję na zakontraktowanie bramkarza, który pomoże w odbudowie europejskiej potęgi. Rossoneri ukończyli poprzedni sezon na fatalnym ósmym miejscu z 40-punktową stratą do Juventusu.

Ostatnia kwestia, jaka została do uzgodnienia, to warunki między Włochami a Diego Lópezem. Według Marki porozumienie jest bardzo blisko. Drużyna trenowana przez Filippo Inzaghiego, który jest wielkim zwolennikiem bramkarza Królewskich, oferuje zawodnikowi pensję w wysokości 2,5 miliona euro netto. Po zeszłorocznej podwyżce, o której pisała MARCA, Galisyjczyk otrzymuje od Królewskich (przy spełnionych odpowiednich warunkach) właśnie tyle, ile teraz oferuje Milan.

Real Madryt chce przyspieszyć negocjacje i zamknąć transfer Diego jeszcze przed meczem o Superpuchar Europy. Wygląda więc na to, że Królewscy nie będą zmuszeni do posadzenia jednego z bramkarzy na trybunach stadionu w Cardiff.