Euro 2004: Portugalia w finale!
Portugalczycy awansowali do finału Euro 2004! Figo piłkarzem meczu
Portugalia wygrała 2:1 z Holandią i awansowała do finału mistrzostw Europy. Luis Figo został wybrany piłkarzem meczu.
Trudno było wskazać faworyta przed dzisiejszym meczem. Trzeba jednak zaznaczyć, że na korzyść Portugalczyków przemawiał fakt, iż po meczach ćwierćfinałowych odpoczywali 2 dni dłużej.
W pierwszej połowie lepsi byli podopieczni Luisa Felipe Scolariego. Dało to efekt w 27. minucie, kiedy Cristiano Ronaldo strzałem głową pokonał Van Der Sara; asystował przy golu Deco, a fatalny błąd popełnili obrońcy „Oranjes”. W 39. minucie sędzia nie uznał bramki strzelonej przez Van Nistelrooya, uznając, iż było on na spalonym. Trzeba przyznać, iż była to kontrowersyjna sytuacja. Najpiękniejsza akcję w pierwszej połowie przeprowadził Figo (na zdjęciu walczy z Seedorfem) – cudownym zwodem minął Van Bronckhorsta i lewą nogą trafił w słupek.
W drugiej połowie obejrzeliśmy jedną z najpiękniejszych bramek Euro 2004, kiedy to Maniche przecudownym strzałem z narożnika pola karnego pokonał golkipera „Pomarańczowych”. Była to 58. minuta i wydawało się, że jest po meczu. Jednak 5 minut później Jorge Andrade, odcinając od podania Van Nistelrooya... pokonał Ricardo i było już tylko 2:1.
Końcówka była nerwowa. Dobrą okazję mieli Holendrzy, jednak specjalista od rzutów wolnych, Van Hooijdonk, trafił w mur. Najlepszej okazji nie wykorzystał Deco, który – po wspaniałym podaniu Figo przegrał w sytuacji sam na sam z Van Der Sarem.
Dzisiejszego wieczoru na Estadio Jose Alvalade mogliśmy obejrzeć emocjonujący mecz, który zasłużenie wygrali Portugalczycy. W drużynie prowadzonej Brazylijczyka Scolariego nie było śladu po niedawnym konflikcie i złej atmosferze, jaką miał rzekomo wywołać Luis Figo. Kapitan Portugalii grał dziś wspaniale i został wybrany piłkarzem meczu. Chociaż gdyby za takowego został uznany Miguel, który niemal całkowicie wyłączył z gry Robbena, chyba mało kto zgłaszałby pretensje. Portugalia w finale! Jutro mecz Czechy – Grecja.
Portugalia – Holandia 2:1 (Cristiano Ronaldo 27, Maniche 58 – Jorge Andrade sam. 63)
Portugalia:Ricardo –Miguel, Ricardo Carvalho, Jorge Andrade, Nuno Valente; Costinha, Maniche (87. Fernando Couto), Deco, Figo, Cristiano Ronaldo (68. Petit); Pauleta (75. Nuno Gomes).
Holandia: Van Der Sar –Reiziger, Bouma (56. Van Der Vaart), Stam, Van Bronckhorst; Seedorf, Davids, Cocu; Overmars (46. Makaay), Van Nistelrooy, Robben (85. Van Hooijdonk).
Sędziował Anders Frisk (Szwecja).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze