Advertisement
Menu
/ elconfidencial.com

Casillas chce odejść za darmo

Liczy, że klub mu to umożliwi

Obsada bramki Realu Madryt w nowym sezonie pozostaje wielką niewiadomą. Nie wystosowano jeszcze oficjalnego komunikatu o transferze Keylora Navasa, tak więc przyszłość Ikera Casillasa i Diego Lópeza wciąż trudno przewidzieć. Jak twierdzi El Confidencial, pierwszy z nich już od jakiegoś czasu szuka okazji do odejścia z klubu. Najlepiej za darmo.

Zamiar opuszczeniu madryckiego klubu zrodził się w głowie Casillasa już wiele miesięcy temu. Gdy José Mourinho posadził go na ławce rezerwowej w meczu na La Rosaleda, jego życie nie było już takie samo. Coraz bliższy był stwierdzenia, że być może jego przeznaczeniem nie jest spędzenie całej sportowej kariery w bieli, tak jak to sobie wymarzył. Najprostszym rozwiązaniem tej sytuacji jest wycofanie się i poszukanie nowego klubu. Iker chciałby zmienić otoczenie, lecz na zasadzie wolnego transferu. Wierzy w to, że madryccy działacze nie zażądają ani centa od klubu, który wybierze bramkarz. Zainteresowanie wykazało już kilka zespołów, lecz nie podjęto żadnych rozmów ze względu na brak definitywnej decyzji o odejściu.

Jednym z takich klubów jest Arsenal, od zawsze zabiegający o Casillasa i nie raz kontaktujący się z nim prywatnie. Londyńczycy pracują obecnie nad przebudową składu, czego przykładem jest chociażby pozyskanie Alexisa Sáncheza. Arsène Wenger wciąż musi wypełnić kilka pozycji, a ta bramkarska jest jedną z nich. Liczy, że miejsce to zapełni właśnie Iker Casillas.

Umowa kapitana madryckiego zespołu obowiązuje jeszcze przez trzy lata i może zostać przedłużona o kolejny, jeżeli rozegra on określoną liczbę meczów. Zarobki, w zależności od źródła danych, kształtują się na poziomie sześciu do dziewięciu milionów euro. Zaproponowanie kontraktu choćby podobnego pod względem ekonomicznym nie będzie łatwe dla żadnego z klubów. Podczas rozmów prywatnych Iker miał stwierdzić, że oczekuje od Realu Madryt ułatwienia jego odejścia, chociażby w podziękowaniu za to, co w minionych latach dla klubu uczynił. Jeżeli działacze rzeczywiście zgodziliby się na puszczenie Casillasa za darmo, podpisałby on kontrakt z dodatkową premią, nawet rzędu kilkunastu milionów euro.

Diego López, podstawowy bramkarz Carlo Ancelottiego w poprzedniej edycji rozgrywek ligowych, przygląda się temu wszystkiemu z boku. Zawsze utrzymywał, że chce pozostać w klubie i zdania nie zmienił, nawet mimo zainteresowania ze strony innych drużyn, jak chociażby SSC Napoli. Zawodnik zakomunikował już madryckim działaczom, że jego pragnieniem jest dalsze reprezentowanie barw Realu Madryt. Diego przygotowuje się już do nowego sezonu, pracując nad wywalczenie roli pierwszego bramkarza zespołu, jak to uczynił przed rokiem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!