Hierro podpisał kontrakt na rok

Krok po kroku dowiadujemy się coraz więcej na temat pierwszego wielkiego transferu Realu Madryt tego lata. Chodzi oczywiście o przyjście Fernando Hierro, który zostanie od najbliższego sezonu asystentem Carlo Ancelottiego.

Jest jedna postać, która walnie przyczyniła się do negocjacji, to José Ángel Sánchez, dyrektor generalny klubu. Sánchez osobiście rozmawiał z Hierro i był głównym mediatorem między nim a klubem i doradzał mu też, by ten został drugim trenerem Realu Madryt. Polecał mu powrót do klubu, gdzie pracują już jego byli koledzy z boiska.

Fernando Hierro podpisał kontrakt tylko na jeden rok. Przede wszystkim dlatego, że były środkowy obrońca chce zobaczyć, jak będzie odnajdywał się przy boisku i w codziennej pracy z piłkarzami. Chce sprawdzić się w roli, w której nie posiada żadnego doświadczenia. Dlatego nie chciał wiązać się z klubem dłuższą umową. Dla madridisty będzie to wyzwania. Jak można się domyślać, jeśli jego oczekiwania zostaną zaspokojone tak jak nasze, to wówczas będzie pierwszym, który zechce kontynuować trenerską karierę.

Pojawia się też inny powód, który tłumaczy jego powrót do Realu Madryt i fakt, że podpisał tylko jednoroczny kontrakt. Poza codzienną pracą, chciałby poznać też jak funkcjonuje obecnie klub, poczynając od roli jaką pełni w nim Florentino Péreza.

To wszystko tłumaczy też finansowe kwestie jego kontraktu. Hierro nigdy nie domagał się wysokich pieniędzy podczas negocjowania umowy. Wynagrodzenie 46-latka nie będzie się mocno różniło od tego, który otrzymywał jego poprzednik, Zinédine Zidane, czyli około pół miliona euro rocznie. Te liczby również tłumaczą, że posiada on taką samą filozofię, co Francuz i rozumie wyzwanie, którego się podejmuje.