James będzie miał miejsce w drużynie
Jeśli klub opuści <i>Fideo</i>
Wszystkie drogi prowadzą do Jamesa Rodrígueza. Kolumbijski crack zostanie priorytetem Królewskich, zaraz po tym jak transfer Toniego Kroosa zostanie sfinalizowany. Pomocnik chce grać w barwach Realu Madryt, AS Monaco jest skłonne do negocjacji, a Blancos są gotowi wydać na niego bardzo dużo. Wciąż nie ma dla niego miejsca w składzie, ale znalezienie go nie powinno stanowić stanowić problemu. Álvaro Morata odchodzi do Juventusu, a PSG przygotowuje multimilionową ofertę za Ángela Di Maríę. James będzie miał miejsce w drużynie.
Sprzedaż canterano jest pierwszym krokiem do rozpoczęcia kupowania ofensywnych zawodników, ale i tak wszystko pozostaje w rękach Di Maríi. Jeśli Argentyńczyk odejdzie, drzwi dla Jamesa zostaną otwarte. Kolumbijczyk jest pierwszym wyborem do wzmocnienia siły ataku. Z kolei PSG jest gotowe zapłacić za Fideo 60 milionów euro, a gdy ten będzie już obiema nogami w Paryżu, Real ruszy po Rodrígueza,
Luksusowy zastępca
Carlo Ancelotti nie chce, by Di María odchodził. Biorąc jednak pod uwagę to, że pomocnik jest zdeterminowany, by opuścić Madryt, ponieważ nie czuje się odpowiednio doceniany w drużynie, klub zgadza się na jego odejście. Królewscy są gotowi sprowadzić Jamesa, który mógłby zostać kolejnym galaktycznym Florentino. Po sprzedaniu Moraty do Juventusu za 22 miliony euro i otrzymaniu odpowiedniej kwoty za Fideo, Królewscy będą gotowi, by rozpocząć negocjacje z Monaco.
Wszystko może potrwać bardzo długo, jak w przypadku każdego galaktycznego, którego sprowadzał Pérez. Żaden z nich nie był łatwy do kupienia. James również nie będzie. Monaco jest gotowe do pertraktacji, ale nie chce łatwo oddawać swojego zawodnika. W związku z tym, że rok temu zapłaciło za niego 45 milionów euro, a po mundialu jego cena tylko wzrosła. Włodarze zespołu z Księstwa powiedzieli już, jakiej kwoty oczekują – 75 milionów euro. Na ten moment, ale to będzie dopiero początek negocjacji, a Królewscy nie zamierzają wydawać więcej niż 60 milionów euro.
Oczywistym jest, że James znalazł się na celowniku Realu, a nas czeka kolejna letnia telenowela, ponieważ według Królewskich to idealny kandydat do wzmocnienia siły rażenia w ataku. Raporty z mistrzostw świata o graczu były więcej niż pozytywne i jest wielce prawdopodobne, że Kolumbijczyk wyląduje w tym sezonie w stolicy Hiszpanii.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze