Falcao w „pakiecie” z Rodríguezem?
Królewscy rozważają transfer obu Kolumbijczyków
Dotychczas głównie AS dostarczał Hiszpanom informacje na temat ewentualnego transferu kolumbijskiego snajpera do stolicy Hiszpanii, ale dziś swoje trzy grosze w końcu postanowiła dorzucić też MARCA.
Radamel Falcao jest w pełni zdeterminowany, by zrealizować swoje marzenie o grze w Realu Madryt. Na ten moment Królewscy nie rozpatrują jednak transferu napastnika, ale on sam poprosił Jorge Mendesa, by ten robił wszystko co w jego mocy, żeby Kolumbijczyk mógł założyć białą koszulkę. 28-latek jest nawet gotów zgodzić się na znaczne obniżenie swoich zarobków, które obecnie wynoszą 14 milionów euro rocznie. To warunek konieczny, jeśli zawodnik AS Monaco liczy na zakontraktowanie w Madrycie.
Królewscy nie rozważają kupna Falcao w kategoriach priorytetowych, ponieważ chcą zachować swoje obecne tridente w ataku – Benzemę, Bale'a i Cristiano. Celem było i wciąż jest znalezienie następcy Álvaro Morata, jeśli ten ostatecznie opuści klub i kupno zawodnika, który mógłby rywalizować o miejsce w składzie z Karimem. Plan nie zakładał jednak płacenia wielkich pieniędzy za nowego snajpera, a takie trzeba by było wyłożyć w przypadku Kolumbijczyka, ponieważ francuski klub zapłacił za niego 45 milionów euro.
Pojawił się jednak nowy pomysł, który zakłada pozyskanie Falcao przy okazji transferu Jamesa Rodrígueza, którego agentem również jest Mendes, co pozwoliłoby kupić obu za mniejsza kwotę. Operacja wydaje się być jednak bardzo skomplikowana, choćby z tego powodu, że w Madrycie nie ma miejsca dla tak wielu świetnych zawodników w szeregach ofensywnych.
W tej chwili, priorytetem Blancos jest przedłużenie kontraktu Karima Benzemy, który wczoraj zakwalifikował się do ćwierćfinału mistrzostw świata. Negocjacje zmierzają w dobrym kierunku i klub spodziewa się, że ostateczne porozumienie zostanie osiągnięte już w lipcu, a dwójce Kolumbijczyków pozostanie wciąż marzyć tylko o grze w Realu Madryt.
W międzyczasie Falcao rozpoczął już treningi w Monaco, po tym jak nie pojechał na mundial z powodu kontuzji. Napastnik pragnie jednak znów zamieszkać w Madrycie, gdzie przebywał w ostatnim czasie i przechodził rehabilitację pod okiem Joaquína Juana. Piłkarz Monaco zawsze świetnie czuł się w stolicy Hiszpanii. Dowodem na to jest to, że nigdy nie sprzedał swojego domu w dzielnicy La Finca, gdzie mieszka też wielu zawodników Realu. A sam piłkarz często wracał do Madrytu, by odwiedzać swoich przyjaciół i byłych kolegów z drużyny.
Falcao chciał trafić na Santiago Bernabéu już wtedy, gdy odchodził z Atlético. Wówczas oba madryckie kluby nie chciały ze sobą negocjować i Kolumbijczyk wybrał ostatecznie ofertę AS Monaco, wierząc w to, że pozwoli mu to w przyszłości trafić do Królewskich. Ojciec snajpera często deklarował, że celem jego syna zawsze była gra w barwach Realu Madryt. A to także marzenie agenta zawodnika…
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze