FC Porto rusza po Illarramendiego

Kiedy sezon dobiegał końca, nikt nie przypuszczał, że Asier Illarramendi może zmienić otoczenie, ale teraz sprawy uległy zmianie. Możliwe przyjście do drużyny Toniego Kroosa, a także transfery innych graczy do środka pola i powrót do zdrowia Samiego Khediry, który na początku minionego sezonu był graczem wyjściowej jedenastki, sprawia, że sytuacja Baska mocno się zmieniła.

Kilka drużyn wykazało już zainteresowanie pozyskaniem środkowego pomocnika, ale jedna z nich jest zdecydowanie na przodzie stawki. FC Porto to klub, który najbardziej podoba się Illarrze, ponieważ mógłby występować w Lidze Mistrzów, a Real Madryt zgodziłby się na jego roczne wypożyczenie, bez opcji pierwokupu. Klub z Estádio do Dragão ogłosił w tym tygodniu oficjalnie transfer Fernando, który był podstawowym pomocnikiem Smoków, do Machesteru City. Teraz Julen Lopetegui szuka jego następcy, a zna doskonale Illarramendiego z reprezentacji Hiszpanii U-21, której był szkoleniowcem.

Innym zespołem, do którego mógłby dołączyć środkowy pomocnik Królewskich jest Athletic Bilbao. Pomimo tego, że Asier jest kibicem i byłym graczem Realu Sociedad, zgodziłby się na wypożyczenie do baskijskiej drużyny. Przemawia za tym przede wszystkim to, że piłkarz mieszkałby tylko 70 kilometrów od swojego rodzinnego miasta Mutriku. Na dodatek Los Leones również będą występować w Champions League.

Problem przy transferze do Bilbao jest jednak taki, że Baskowie chcieliby zachować możliwość wykupu piłkarza po rocznym wypożyczeniu, na co nie chce zgodzić się Real Madryt. Mimo to wszystko wskazuje na to, że przyszłość Illarramendiego w najbliższym sezonie jest poza Bernabéu, ponieważ tutaj nie mógłby liczyć na wiele minut i dalszy rozwój.