Karim i Rafa grają dalej!
Francuzi w ćwierćfinale
Nie można napisać wiele dobrego o pierwszej połowie meczu. Poza jedną indywidualną akcją Paula Pogby i strzałem, który kapitalnie obronił Vincent Enyeama, nie wydarzyło się nic godnego uwagi. Co prawda mieliśmy jeszcze nieuznanego gola Emmanuela Emenike, ale mimo dyrdymałów opowiadanych przez ekspertów w studiu TVP, sędzia słusznie odgwizdał spalonego i nie uznał tej bramki. Fatalnie grał Olivier Giroud, niewidoczny był Karim Benzema, a Mathieu Valbuena nie potrafił znaleźć wspólnego języka z tą dwójką.
Nigeria przeważała od samego początku drugiej części meczu. Didier Deschamps w końcu poszedł po rozum do głowy i po godzinie gry zdjął z boiska snajpera Arsenalu, wprowadził Antoine'a Griezmanna i przesunął Karima Benzemę na szpicę. Z początku nie zmieniło to obrazu gry, bo chwilę po tej roszadzie świetnie uderzał Peter Odemwingie, ale na posterunku był Hugo Lloris.
Kilka minut później nareszcie to Francja przejęła inicjatywę i niesamowitą dwójkową akcję przeprowadzili napastnik Realu Madryt i skrzydłowy Realu Sociedad, jednak w sytuacji sam na sam z Karimem górą był Vincent Enyeama. Na piętnaście minut przed końcem meczu znów zagotowało się pod bramką Nigeryjczyków. Benzy uderzył po wrzutce z rzutu rożnego, ale jego strzał został zablokowany, a piłka spadła pod nogi Yohana Cabaye'a, który trafił w poprzeczkę. Nie minęło kilkanaście sekund, a Karim znów miał swoją szansę, ale futbolówkę po jego uderzenie głową nad poprzeczką przerzucił Enyeama. Jednakże za chwilę Francuzi wyszli na prowadzenie. Z narożnika boiska dośrodkował Valbuena, a tam błąd w końcu popełnił golkiper Super Orłów i Pogba wpakował piłkę do pustej bramki. Trójkolorowi w doliczonym czasie gry przypieczętowali awans do ćwierćfinału, ponieważ Joseph Yobo wpakował piłkę do własnej bramki. Francja wygrywa 2:0, a Karim i Rafa grają dalej. W ćwierćfinale spotkają się z Niemcami lub Algierią.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze