Czerwona Lizbona
Armia Czerwona zalała Lizbonę – serce turnieju Mistrzostw Europy. Tysiące fanów z Hiszpanii od samego rana świętuje na ulicach miasta w oczekiwaniu na najbardziej elektryzujący mecz fazy grupowej.
Armia Czerwona zalała Lizbonę – serce turnieju Mistrzostw Europy. Tysiące fanów z Hiszpanii od samego rana świętuje na ulicach miasta w oczekiwaniu na najbardziej elektryzujący mecz fazy grupowej. Trudno oszacować całkowitą liczbę Hiszpanów przebywających aktualnie w Portugalii, czy też w samej Lizbonie. Na pewno chętnych by obejrzeć dzisiaj w akcji swoich pupili jest dużo, dużo więcej niż dostępnych biletów. Organizatorzy przewidzieli dla kibiców gości 15 tysięcy wejściówek. Najwięcej kibiców jest z regionów: Galicji, Extremadury, Madrytu, Aragónu i Valencij. Przybysze z za wschodniej granicy są bardzo ważnym elementem turnieju. Kibiców z Hiszpanii jest najwięcej – trudno się zresztą dziwić, w końcu mają najbliżej. Miejscowi robią na nich znakomity biznes. Taki turniej to raj dla hotelarzy, taksówkarzy, właścicieli restauracji i całego ogromnego przemysłu turystycznego. Nawet dla właścicieli kafejek internetowych i operatorów sieci komórkowych. Panuje bowiem wielki „boom” wysyłania przeróżnych rodzajów wiadomości. Wszyscy w napięciu czekają na ten mecz. Nagle znikły nawet wszystkie antagonizmy między kibicami, jakże głęboko przecież zakorzenione w futbolowej tradycji Hiszpanów. ¡A por ellos! – czyli Na nich grzmi największy hiszpański dziennik – Marca. Jeśli Hiszpania ma kiedykolwiek sięgnąć po Mistrzostwo Europy, to ten turniej wydaje się być najlepszą okazją. Grają przeczcież prawie u siebie. Najpierw jednak trzeba pokonać Portugalczyków. Portugalczyków którzy mają nóż na gardle i w dodatku są gospodarzami. Nie jest to jednak niemożliwe, więcej - Hiszpania jest w tym meczu faworytem, jest piłkarsko lepsza!
Iñaki Sáez już potwierdził skład, dojdzie do zapowiadanych wcześniej zmian. Nie ma już na co czekać, La selección wytoczy na ten mecz najcięższe armaty, będą to: Casillas; Puyol, Helguera, Juanito, Raúl Bravo; Xabi Alonso, Albelda, Joaquín, Vicente; Raúl i Torres. Jedenastka marzeń jak określili ją hiszpańscy dziennikarze. Hiszpania ma wznieść się na wyżyny swoich umiejętności i wygrać, a poprowadzi ją do tego dwójka „złotych dzieci” Madrytu – Raul Blanco Gonzalez i Fernando Torres. Początek oczywiście o 20:45 na Estadio Alvalade w Lizbonie.
Prawdopodobne składy:
Portugalia: Ricardo; Paulo Ferreira, Andrade, Carvalho, Nuno Valente; Deco, Costinha, Maniche; Figo, Simao; Nuno Gomes.
Hiszpania: Iker Casillas; Puyol, Helguera, Juanito , Raúl Bravo; Joaquín, Xabi Alonso, Albelda, Vicente; Raúl oraz Fernando Torres.
Sędzia: Anders Frisk (Szwecja).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze