Xabi: Wiemy, że nie zagraliśmy na odpowiednim poziomie
Bask w programie <i>El Larguero</i>
Jak się czujesz?
Oczywiście boli mnie odpadnięcie, a z powodu tego, jak do niego doszło, nie może być bardziej bolesne. Chcieliśmy kontynuować pasmo sukcesów i nie udało nam się to. Odpadnięcie było bolesne.
Jak oceniłbyś dyspozycję Hiszpanii na Mundialu?
Dyspozycja była rozczarowująca, przegranie dwóch spotkań i odpadnięcie przed trzecim spotkaniem zraniło naszą dumę. Wiemy, że nie zagraliśmy na odpowiednim poziomie.
Co się stało z Hiszpanią?
To nie jest czas na analizy, jesteśmy zdenerwowani. Oczywiste jest to, że ani jako kolektyw, ani indywidualnie, nie zagraliśmy na takim poziomie, na jakim graliśmy w innych rozgrywkach. Nie mieliśmy odpowiedniej intensywności do rywalizacji, a gdy mówiłem o braku głodu, nie chodziło o brak chęci, oddania czy brak spójności w drużynie, tylko o to, że brakowało nam odpowiedniej intensywności do rywalizacji, która potrzebna jest w fazach finałowych. W tym sensie daliśmy się stłamsić w drugiej połowie meczu z Holandią i w całym spotkaniu przeciwko Chile. Pamiętam, jak Luis Aragonés mówił, że trzeba walczyć w spotkaniach i tym razem tego nie zrobiliśmy.
Rozmawiałeś na temat swoich deklaracji po spotkaniu z Chile o braku głodu?
Są ludzie, którzy potrzebują krótkiej wypowiedzi, małej wymówki, by tworzyć debaty. Mamy podobne odczucie, że nie byliśmy w odpowiednim miejscu i zabrakło nam tej presji. Byliśmy zaangażowani i mieliśmy chęci, ale taki jest sport, mieliśmy świetny cykl, który przeszedł do historii. Teraz po tej porażce zmieni się parę rzeczy, to ludzka rzecz, gdy podniesienie się jest bardzo trudne. Chcemy znieść tą bolesną porażkę najlepiej jak to możliwe.
O braku głodu mówił też Del Bosque; że nie wyglądaliście jak wcześniej.
Zrobiliśmy wszystko, co możliwe, ale teraz to nie wystarczyło, ta drużyna nie była na poziomie z ostatnich lat. Zespół nie wiedział, jak przezwyciężyć trudne warunki.
Powiedziałeś także, że skończyło się pasmo sukcesów. Kiedy doszliście do tego wniosku? Mieliście inne odczucia przed rozpoczęciem rozgrywek?
Doszliśmy do tego wniosku podczas Mundialu, nasza koncentracja nie różniła się od innych. Miałem uczucie braku intensywności podczas spotkań, Chile i Holandia wykorzystały to. Nie wiem, czy to jest konsekwencja dotarcia tak wysoko.
Dlaczego trenuje się dobrze, a gra się źle?
Ponieważ rozgrywki nie mają nic wspólnego z treningiem. Graliśmy z dwoma bardzo dobrymi rywalami, mieliśmy problemy z pięcioma obrońcami, zabrakło nam zdolności, by zareagować. Właśnie ten brak reakcji był przyczyną uczucia, które teraz jest tak bolesne. Potknięcie się na pierwszym płotku jest tym, co nas boli, dotknęło to naszej dumy.
Czy ciążył wam brak świeżości?
Nie mieliśmy takiej świeżości jak zwykle. To ma wpływ na wszystko, na poziomie psychologicznym i na poziomie fizycznym. Wielu zawodników, którzy grali na dobrym poziomie, nie zagrało dobrze na Mundialu.
Czujesz się samotny krytykując reprezentację?
Nie czuję się samotny w krytyce, odczucia w szatni są bardzo podobne do moich, nie byliśmy na odpowiednim poziomie. W ten sam sposób, w jaki udawało nam się odnosić zwycięstwa, musimy z największą godnością przyjąć te porażki. Musimy umieć być razem na dobre i na złe, zwłaszcza w tak trudnych dniach jak te.
Jak Hiszpania radzi sobie z problemami?
Najwięcej rozmawialiśmy po spotkaniu, po obiedzie w hotelu rozmawialiśmy o tym, jak zagraliśmy i o tym, co nas czeka, to sprawy kolegów z drużyny, szatni i są nam potrzebne.
Czy szatnia jest tak zjednoczona na jaką wygląda?
Ta szatnia zawsze umiała sobie radzić w dobrych i złych momentach, i w tych trudnych chwilach musimy sobie radzić jak najlepiej potrafimy. Atmosfera zawsze była bardzo dobra i nie mam żadnego problemu z nikim.
Powiedziałeś także, że zmieni się wiele rzeczy. Jakie rzeczy muszą się zmienić?
Ta porażka sprawi, że pojawią się nowe twarze, będą nowi ludzie, inni odejdą i rozpocznie się nowy etap To jest bardzo pozytywne, gdy zaczyna się nowy etap, będą nowe twarze i nowe pomysły, musimy poprawić dynamikę.
Gdzie będzie Xabi Alonso w przyszłości?
Koncentruję się tylko na spotkaniu z Australią, na tą chwilę nie planuję przyszłości. Jeszcze nie zdecydowałem.
Co zrobi Del Bosque?
Vicente wywalczył sobie prawo do podejmowania decyzji, musi określić, jak się czuje, czy ma jeszcze chęci, a myślę, że ma, ale nie wiem, co się dzieje w jego głowie.
Ten Mundial nie może wymazać tego, co osiągnęła ta grupa. Myślisz, że o tym zapomniano?
Myślę, że ludzie o tym nie zapomnieli, ale nikt nie spodziewał się, że tak szybko odpadniemy. To co osiągnęliśmy jest wyjątkowe, nie było łatwo, osiągnięcie trzech finałów z rzędu jest wyjątkowe. Nie chcemy żyć w przeszłości i grać bez chęci zwycięstwa, a teraz musimy zaakceptować ten trudny moment. Ludzie doceniają to, co zrobiliśmy i z czasem będą doceniać jeszcze bardziej. Żadna reprezentacja tyle nie osiągnęła.
Co było najgorsze na tym Mundialu?
Najgorszy był obraz szatni po meczu z Chile, było jak na pogrzebie. Zwodnicy wiedzą, że rozczarowaliśmy wielu ludzi... Ale to jest sport, trzeba z tym żyć.
Było coś pozytywnego, jakiś pozytywny moment?
Nie, nie było, nie mieliśmy się z czego cieszyć.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze