Neymar: Nie chciałem uderzyć Modricia

Mecz inaugurujący mistrzostwa świata pomiędzy Brazylią a Chorwacją przysporzył kilka kontrowersji. Chorwaci mogą czuć się pokrzywdzeni ze względu na decyzję sędziego, który przyznał wątpliwy rzut karny na korzyść gospodarzy. Zwycięstwo drużynie Canarinhos zapewnił Neymar, który po meczu udzielił komentarza odnośnie żółtej kartki, którą otrzymał od pana sędziego Nishimury.

– To zawsze irytuje, kiedy dostaje się żółtą kartkę w pierwszym meczu turnieju. Ale ta sytuacja nie będzie mnie ograniczać, nadal będę grał tak jak potrafię, jak najlepiej dla zespołu. Mój łokieć uderzył Lukę Modricia, ale od razu chciałem go przeprosić. Nie zauważyłem go, walcząc o piłkę. Sędzia ma prawo do własnej oceny, ale proszę wierzyć, że faul nie był zamierzony – tłumaczył zawodnik meczu, zdobywca dwóch bramek.

– Jak opanowałem nerwy przy strzale karnego? Mówimy o dużej praktyce przy strzale, do tego należy odpowiednio dobrać siłę uderzenia. Muszę przyznać, że bramkarz mnie mocno przestraszył, ale na szczęście piłka po jego rękach wpadła do siatki – dodał Brazylijczyk.