Dojazdówka – rewanż z Bayernem

Startujemy z tradycyjną już podczas wielkich spotkań Realu dojazdówką. Przez najbliższe kilka godzin postaramy się przybliżyć Wam atmosferę panującą przed meczem i podzielimy się kilkoma ciekawostkami. Dowiecie się także wielu innych informacji, niekoniecznie związanych z dzisiejszym meczem. Ruszamy!


19:41 Dziękujemy wam bardzo za uwagę. Do rozpoczęcia meczu została już tylko trochę ponad godzina. Na szczęście wrzucamy jeszcze tradycyjne zdjęcie ze słoniami. Hala Madrid! A por la final!

18:25 Jeśli ktoś jeszcze się nie zdecydował, czy oglądać mecz samemu, czy też w towarzystwie innych madridistas, to polecamy przeczytać relacje z poprzednich spotkań kibiców przy okazji finałowego meczu o Puchar Króla. Znajduje się tam też lista lokali, w których regularnie odbywają się spotkania madridistas. Dla każdego chętnego na pewno znajdzie się miejsce, jak nie przy stoliku, to na podłodze albo na suficie. Jeśli nikogo nie znacie to dziś jest doskonała okazja, by to zmienić i razem przeżyć wspaniałe chwile!

18:19 Cisza przed burzą? Na pewno nie w Monachium. Oprócz czytania dojazdówki, zapraszamy również do śledzenia naszego profilu na facebooku, gdzie nasza korespondentka, Vesna, wrzuca zdjęcia i krótkie relacje prosto z serca dzisiejszego szlagieru.

17:30 Wątek humorystyczny, luźniej związany z dzisiejszym meczem – niejaki Clive Allen, były napastnik Tottenhamu, sądzi, że nowym trenerem Kogutów zostanie w lecie Carlo Ancelotti. Allen w audycji na antenie TalkSport powiedział, że gdyby miał stawiać na kogoś pieniądze, postawiłby właśnie na Włocha. Cóż, zalecamy nie stawiać za wiele.


17:20 W programie Granta Wahla w Sports Illustrated Soccer pojawił się Fernando Morientes. Były gracz, a obecnie trener zespołów młodzieżowych Królewskich uważa, że Real nie jest w Monachium bez szans. Jego zdaniem najważniejszym, choć nie jedynym, atutem zespołu są kontrataki, Bayern zaś może przeżywać coś w rodzaju odprężenia po wczesnym zapewnieniu sobie mistrzostwa. Co ciekawe, Fernando wolałby też, żeby do finału awansowało nie Chelsea, ale Atlético.

16:34 Członkowie ekipy nc+ z przymrużeniem oka mówili o tym, kto według z nich zagra w finale Ligi Mistrzów. Czyje opinie podzielacie?


16:27 Kiedy brakuje innego materiału, musimy raczyć was statystykami, co z tego, jeśli są korzystne? Kolejna z nich – w tej edycji Ligi Mistrzów Bayern, który „gra w piłkę”, strzelił 24 bramki, to znaczy dokładnie tyle co Bale, Benzema i Ronaldo razem.

16:23 Real Madryt po raz pierwszy w historii grał też w jednej edycji Pucharu/Ligi Mistrzów z trzema niemieckimi rywalami. Piłkarskie Dachau i Drezno już zdobyte, pozostał tylko piłkarski Berlin. I ten Berlin jest jak najbardziej do zdobycia. Jak podaje AS, Królewscy w Monachium przegrali większą różnicą bramek niż jednobramkowa tylko dwa razy. W 1976 (2:0) i 1987 (4:1) roku. Ponadto sześć ostatnich wyników osiąganych w Bawarii premiowałoby awansem Real.

16:08 Dla kibiców, którzy są sentymentalni, jak również dla tych, których interesuje wyłącznie tu i teraz, zamieszczamy filmik, przedstawiający grę Realu Madryt w Lidze Mistrzów w latach 1995-2005. Nie zabrakło oczywiście starć z Bayernem Monachium, które z pewnością należą do europejskich klasyków.

Fragmenty, które dotyczą starć z Bawarczykami, znajdziecie w minutach: 12:55-15:05 (półfinał w 2000 roku), 20:05-20:35 (półfinał w 2001 roku), 24:25-26:50 (ćwierćfinał w roku 2002) i 39:30-40:48 (1/8 finału w roku 2004).


15:11 Czas na coś z innej beczki, na plotki, ploteczki – angielski The Sun podaje, że Real Madryt przygotowuje ofertę w wysokości 70 milionów funtów za Luisa Suáreza, a Florentino Peréz chce zamknąć całą operację przed Mundialem w Brazylii.

15:09 W razie, gdyby ktoś przegapił – na stronie pojawił się właśnie przegląd niemieckiej prasy.

14:46 Deco (były zawodnik Porto i Barcelony): „Myślę, że Ligę Mistrzów wygra Mourinho. Byłoby świetnie dla niego, gdyby w finale zmierzył się ze swoją byłą drużyną, Realem Madryt”.

14:42 Warto przypomnieć, że arbitrem dzisiejszego meczu będzie pan Pedro Proença. Z takiego wyboru nie jest zbytnio zadowolony Pep Guardiola, o czym mogą świadczyć słowa trenera Bayernu sprzed trzech lat. Proença był rozjemcą między innymi meczu finałowego Euro 2012 pomiędzy reprezentacjami Hiszpanii i Włoch, a także finału Ligi Mistrzów w sezonie 2011/12, w którym Chelsea pokonała po rzutach karnych... Bayern.

14:31 Tak wygląda hotel w Monachium, w którym przebywają piłkarze Realu.


13:50 Cristiano jedzie na swoje 50. spotkanie w Lidze Mistrzów w barwach Realu. Do tej pory Portugalczyk strzelił 49 bramek w 49. spotkaniach i ma dziś szansę wyprzedzić legendarnego Di Stéfano, który zanotował tyle samo trafień.


13:37 Carlo Ancelotti ostatni raz przyjechał ze swoją drużyną do Monachium w sezonie 2006/07, by rozegrać rewanżowy mecz ćwierćfinałowy Ligi Mistrzów. Milan wygrał wtedy 2:0 po bramkach Seedorfa i Inzaghiego, awansując tym samym do półfinału rozgrywek, które rossoneri ostatecznie wygrali. Powtórka mile widziana!

13:09: A tak piłkę podkręca Ramos!


13:06: Tym razem ciekawą statystyką zbombardował nas portal Squawka. Otóż Real Madryt strzelał w meczach z Bayernem w Monachium zawsze od 27 lat. Ostatni raz Królewskim nie udało się w Bawarii trafić w 1987 roku. Jeśli dzisiaj tradycja będzie trwać, a Real strzeli jako pierwszy... Nie chcemy zapeszać.

12:58: Dwóm Francuzom udało się w Realu wyeliminować Bayern. Z jednej strony Anelka w 2000 roku, kiedy to był postacią absolutnie kluczową w półfinale Ligi Mistrzów. Z drugiej strony Zidane w 2004 roku, kiedy Real przeżywał ostatnie chwile chwały pierwszych Galacticos, a samego Zidane'a nazywano zaraz po meczu, gdzie strzelił na 1:0 na Bernabéu, zdecydowanie najlepszym na świecie. Benzema będzie trzeci?

12:50: Luka Modrić może dzisiaj rozegrać setne spotkanie dla Realu Madryt. Jak ten czas leci, jeszcze chwilę temu był „najgorszym transferem letniego okienka” dzisiaj jest crackiem, natchnieniem, facetem, którego szukał Ancelotti od odejścia z Włoch. Nacieszcie się jego grą na filmiku od rom7ooo (zalecamy zmianę muzyki na którąś z symfonii Beethovena, coby przystawała poziomem do gry).


12:42: Jeśli jednak chodzi o szacunek wobec codziennego kibica Bayern jest chyba ponad Real. Nasza korespondentka dostała się na mecz półfinałowy Ligi Mistrzów za 65 euro, niewygórowana cena, jeśli weźmiemy pod uwagę etap rozgrywek i to, że Bawaria jest najbogatszym z niemieckich landów. W Madrycie za podobną wejściówkę płaci się o wiele więcej przy wcześniejszych fazach rozgrywek, a do tego stadion jest pojemniejszy. O tym, że Hiszpanom żyje się trudniej niż Niemcom nie musimy mówić.

12:37: Statystycy OPTA wyliczyli, że w obecnej edycji Ligi Mistrzów Bayern najwięcej utrzymywał się przy piłce – średnio było to 69,6% czasu. Dodając do tego, że z 10 spotkań rozgrywanych przez Real z Bayernem w Monachium gospodarze wygrali aż 9, można chyba zrozumieć pewność kibiców tego klubu. Tym lepiej, jeśli zostanie ona złamana.

12:34: Zauważyliśmy, że wielu z was zastanawia się, gdzie legalnie obejrzeć mecz. Z uwagi na „legalnie” zalecamy po prostu pójść do sklepu, kupić piwo pewnej marki i cieszyć się dostępem do spotkania. Jakiej? Nietrudno się dowiedzieć, my powiemy tylko, że holenderskiej.


12:31: Marca ciągnie temat zaprószonego ognia i prezentuje okazyjną tapetę. Graficy gazety może troszkę zapomnieli się z typem samolotu, ale pomysłu odmówić im nie można.

12:26: Dzisiejszy mecz może być przepustką do trzeciego finału Ligi Mistrzów dla Ikera Casillasa. Kapitan był i na Stade de France w 2000 roku, i na Hampden Park, tutaj był też bohaterem, w 2002 roku. Czas zaliczyć Lizbonę. Jak wygrywać z Bayernem dowiedział się między innymi w 2002 i 2004 roku, jak przegrywać... Niestety też.

12:22: A we wspomnianym Kickerze nagłówki – Lahm dla bezpieczeństwa, Müller dla siły ognia. Niemcy zdają się wierzyć, że Guardiola, nazwijmy rzeczy po imieniu, przejrzy na oczy i wystawi Thomasa w pierwszym składzie. My chcemy raczej wierzyć w geniusz taktyczny Pepa.

12:05: Do sezonu og... transferowego jeszcze daleko, ale dzisiaj już trochę nam się rozjaśniło. Wiele w Internecie czyta się o Mario Mandžukiciu jako potencjalnym wzmocnieniu Realu, a jeszcze więcej osób chętnie by na coś takiego przystało. Karl-Heinz Rummenigge deklaruje jednak w dzisiejszym Kickerze, że Chorwat w Bayernie zostanie i będzie walczyć o skład z Lewandowskim. Miejmy nadzieję, że udowodni nam dzisiaj, iż Real nic nie traci.


11:56: Jak widać piłkarze na treningu jeszcze nie zaczęli koncentracji. Może Sergio, ale Hiszpan wygląda raczej, jakby dopiero wstał, a Marcelo? Jak to Marcelo. Załączamy filmik motywacyjny kibiców Bayernu... Powinien go chyba zobaczyć pan Breitner.

11:52: AS twierdzi, że Florentino nakazał dzisiaj Ancelottiemu grę Bale'a. Cóż, jeszcze dzisiejszej nocy dziennikarze tego pisma mieli nastroje do gaszenia pożaru, już im przeszło?


11:44: Wywiadu dla oficjalnej strony FIFA udzielił Paul Breitner. Były piłkarz znany przede wszystkim ze swojego nietuzinkowego wyglądu grał zarówno w Realu, jak i Bayernie. Mówi, że „Realu i Bayernu nie da się ze sobą porównać”. Można się nie zgodzić.

11:40: Trochę historii. Niewielu z kibiców pamięta czasy Pucharu Europy, my też nie. W 1988 roku właśnie w Pucharze Real grał na Olympastadion i już po pierwszej połowie Bayern wygrywał 3:0... Królewscy w drugiej zdołali strzelić dwie bramki, a u siebie wygrali, wyżej niż obecnie, bo 2:0. Powtórka z historii? Dlaczego nie.

11:32: Na dobry początek usiądźcie wygodnie w fotelu – lub wywalcie kopyta, jak Marcus Slaughter, który godzinę temu czekał jeszcze na madryckim lotnisku Barrajas na lot do Monachium. Koszykarz fotkę wrzucił na swój Instagram, dopisując, że czuje się z tym jak wybraniec – i zobaczcie, co na temat spotkania, tego i pierwszego, ma do powiedzenia Zbigniew Boniek. Przypominamy, pan prezes jest dzisiaj za Realem.



11:25: Zaczynamy odliczanie do rewanżu. Zapowiada się na angielskie warunki do gry w Monachium. Co prawda w Bawarii na razie jeszcze nie pada, ale jest pochmurnie i bardzo wilgotno. Tak że kibice, tutaj pozdrawiamy Kasię z naszej redakcji, która będzie dzisiaj na Allianz, nie zobaczą podobnych widoków jak ten na wyżej załączonym obrazku. A szkoda, prawda?