Katalończycy znowu zaatakują hymn
Kolejna odsłona walki o niepodległość
Historia się powtarza - polityka znowu pojawia się w futbolu. W środę hiszpański hymn i król zostaną zaatakowani przy okazji finału Pucharu Króla. Różne grupy polityczne, które żądają niepodległości Katalonii, nawołują kibiców Barcelony do wygwizdania hymnu i Jana Karola. Platforma Catalunya Acciò na swojej stronie prosi o monumentalne wygwizdanie hymnu i pokazanie swoich żądań. Według jej przywódców, „finał Pucharu to najlepsze miejsce, żeby wszyscy poznali życzenia Katalończyków”. Warto przypomnieć, że Barcelona publicznie poparła dążenia niepodległościowe i wygwizdywanie różnych spraw związanych z Hiszpanią na jej meczach nie jest niczym nowym.
Organizatorzy szykują się na gwizdy i zamierzają odpowiedzieć na nie 120 decybelami. W 2011 roku próbowano zagłuszyć gwizdy hymnem, ale powstało spore zamieszanie, bo zagłuszeni zostali też kibice Królewskich. Z tego rozwiązania zostaje na końcu tylko jedno - potężny hałas. W 2012 roku było jeszcze gorzej, bo hymn był wygwizdywany i przez fanów Barcelony, i przez fanów Athleticu. Rok temu kibice Realu i Atlético nie sprawili pod tym względem żadnych problemów.
120 decybeli z Mestalla otrze się o próg bólu. Ten hałas można porównać do przelatującego samolotu, 80 decybeli przejeżdżającego pociągu, 100 decybeli na koncercie rockowym... A wszystko po to, żeby można było usłyszeć krajowy hymn w finale Pucharu Króla. Ta ceremonia przeradza się powoli w koszmar...
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze