Emery: Real Madryt to główny faworyt do mistrzostwa

– Presja arbitrów? Wszystko, co przytrafia się Realowi Madryt, ma większy wymiar. W niedzielę sędziowie podjęli skomplikowane decyzje i to logiczne, że się o tym mówi, chociaż uważam, że mecz był ponad te decyzje. Czy to może zaszkodzić Sevilli? Jedyne, co nas interesuje, to to, żeby sędzia miał osobowość. Ja nawet nie wiem kto będzie sędziował. Oczywiście to, że nie będzie Di Maríi, ani Ramosa, jest ważne dla nas – powiedział Unai Emery, trener Sevilli, na konferencji prasowej.

– Dla mnie jest jasne, że jeśli sędzia się myli, nie robi tego celowo. My również w tym sezonie wiele razy padliśmy ofiarą błędów, ale zawsze staramy się pomagać arbitrom i zawsze uważamy, że ich błędy nie są zamierzone.

– Indywidualności Realu Madryt robią różnicę. Nawet ja uważam ich za głównych faworytów do zdobycia mistrzostwa, mimo porażki w niedzielę. My, żeby ich pokonać, musimy zagrać perfekcyjny mecz, zarówno w obronie, jak i w ataku. Nie muszę nic więcej dodawać o tak silnej drużynie, która posiada tak niewiele słabości. Wiemy, że oni są bardzo dobrzy. Wiele będzie zależało od tego, jak my będziemy w stanie zagrać. Zespół jest bardzo zmotywowany i znajduje się w dobrej dyspozycji.

– Przedłużenie kontraktu? Moim celem jest odniesienie zwycięstwa jutro (konferencja prasowa odbyła się wczoraj – przyp. red.) i osiągnąć rekordową passę sześciu zwycięstw z rzędu. Nieformalne rozmowy z Monchim, Óscarem Ariasem i Pepe Casto są bardzo płynne. Oni przez cały sezon zapewniają mnie, że są zadowoleni z pracy sztabu trenerskiego. My również czujemy się tutaj dobrze. Mieliśmy dobre odczucia od samego początku, chociaż oczywiście dobre wyniki umacniają te odczucia.

– Możliwość gry w Lidze Mistrzów? Użyję tego zdania, które jest teraz bardzo modne w Madrycie. Myślimy tylko o jutrzejszym spotkaniu, skupiamy się tylko na następnym meczu. Chociaż oczywiście spoglądamy w tabelę, ponieważ wykonaliśmy kolejny krok, jednak trzeba to znów potwierdzić. Celem na jutro jest utrzymanie piątego miejsca i sprostanie wyzwaniu, jakim jest zwycięstwo z zespołem, który przegrał tylko kilka meczów.

– Faworyt do mistrzostwa? Wszystko, co powiem, może zostać wykorzystane przeciwko mnie. Podziwiam grę Barcelony, potencjał Realu Madryt i jestem zakochany w tym, co robi Atlético Madryt. Niech wygra ten, kto najbardziej na to zasłuży.

– Sevilla planuje jakiś transfer? Drużyna będzie grała o bardzo wiele w tej części sezonu. Rozmawialiśmy o tym wewnątrz klubu, ale nie jest łatwo znaleźć na rynku transferowym kogoś takiego, kto naprawdę ci pomoże i zaadaptuje się do drużyny w półtora miesiąca. Na tę chwilę nie podjęliśmy żadnej decyzji.

– Opcja z Casemiro? Powtarzam, że jeszcze nic nie postanowiliśmy. Trudno o to, żeby zawodnik przyszedł i natychmiast wpasował się do gry zespołu. Casemiro znamy jeszcze z czasów, gdy nie grał Realu Madryt, mamy o nim dobre informacje, ale nie wykonaliśmy żadnego ruchu w kierunku transferu.

– Pierwszy mecz na Bernabéu? Minęła cała runda i sytuacja jest inna. Tamten mecz był eksplozją formy Bale’a, a my ciągle szukaliśmy naszego stylu gry. Była jedna część w tamtym meczu, która bardzo mi się podobała, jednak nie była wystarczająca, a Real Madryt wykorzystał okazje z kontrataków.

– Carriço ciągle nie jest do dyspozycji? Musimy go powoli wprowadzać. Jest już blisko, ale jutro to byłoby zbyt szybko. Chcemy, żeby dobrze się wprowadził. Mamy przed sobą wiele meczów, a w Porto nie mogą zagrać Fazio i Mbia. Z tego powodu wszyscy pozostali mogą wskoczyć na ich miejsce.