Simeone: Stawimy czoła Realowi w najlepszej formie
Konferencja szkoleniowca Atlético
– Faworytem zawsze jest ten, kto zajmuje pierwsze miejsce, to logiczne. Lider zawsze jest najlepszy. Takie słowa są piękne, ale liczą się czyny. W jutrzejszym meczu należy oczekiwać największej drużyny, największego wysiłku i największych czynów.
– Stawimy czoła Realowi w najlepszej formie przez to, że mają jakość, wyniki i przez to, co pokazują na boisku.
– Rozegrali dobry mecz w Lidze Mistrzów. Przyjeżdżają na Calderón po takim triumfie, są liderami Ligi i przeżywają wielkie chwile. Real jest drużyną, której obawiają się w całej Europie.
– Real jest najlepszy jako całość. Mają wielkie jednostki, które wzmacniają drużynę, pokazują dobrą równowagę. Jednak mamy szanse, jeżeli zachowamy intensywność i koncentrację. Przyjeżdża do nas ważny przeciwnik, to wielki moment. Radzą sobie bardzo dobrze – poczynili ogromne postępy od listopada i grudnia. Oczekujemy jutrzejszego spotkania.
– Ewentualne zwycięstwo? Znowu bylibyśmy na pierwszym miejscu.
– Szesnaście lat bez derbowego zwycięstwa na Vicente Calderón? Nie szukałem motywacji w ten sposób.
– W Pampelunie nie rozegraliśmy dobrej pierwszej połowy i nie zdołaliśmy zareagować. W drugiej połowie poprawiliśmy grę, ale nie wystarczyło to do zremisowania. Mówiłem już, że Osasuna zagrała bardzo dobry mecz. Po porażce zawsze oczekuje się powrotu do grona najlepszych. Mieliśmy cały tydzień na przygotowania. Jak to bywa w życiu, ból i zmęczenie mijają z czasem, a drużyna odzyskuje entuzjazm i radość z gry. Gdyby na początku sezonu powiedziano nam, że w marcu będziemy tracić trzy punkty do lidera, który obecnie jest najlepszym zespołem, zgodziłbym się na taką sytuację.
– Wiemy, że rozgrywamy istotny sezon, ale prawda jest taka, że liczy się jego zakończenie. Zdajemy sobie sprawę, jak ważne na koniec sezonu będą te mecze, które są przed nami. Będziecie mogli ocenić naszą pracę pod koniec sezonu. Zarówno w Lidze Mistrzów, jak i w lidze hiszpańskiej. Mamy nadzieję radzić sobie jak najlepiej na tym ostatnim, jak dla mnie najważniejszym, etapie.
– Krytyka ze strony prasy? Jeśli zaczniemy rozmawiać o kontretnych sytuacjach ze stycznia i lutego, to byłoby szukanie wymówek. Sądzę, że prasa powinna być krytyczna. Kiedy grasz dobrze, piszą o tobie dobrze. Kiedy grasz źle, piszą źle. Nie można się denerwować z tego powodu. Trzeba zaakceptować, że taka jest rzeczywistość futbolu i dziennikarzy. Z mojej perspektywy jedynym sposobem na to jest praca, pokora, milczenie. Wtedy można spodziewać się dobrych rzeczy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze