Morata chce odejść do Arsenalu
Czy Hiszpan trafi do Kanonierów?
Álvaro Morata, 21-letni wychowanek Królewskich, który był w przeszłości uważany za następcę legendarnego Raúla, chce odejść do Arsenalu F.C. Jak twierdzi Guillem Balague, dziennikarz Sky Sports i ekspert od hiszpańskiego futbolu, młody napastnik Realu Madryt, chce przenieść się do ekipy z Londynu na zasadzie transferu definitywnego, a nie wypożyczenia, jak do tej pory sądzono.
Reprezentant Hiszpanii w kadrze U-21 ustalił już podobno warunki kontraktu z Kanonierami, którzy już od dawna byli nim zainteresowani i próbowali podpisać kontrakt w zimowym oknie transferowym. Według źródeł Guillema Balague’a, podczas spotkania Florentino Péreza z Carlo Ancelotti zapadła jednak decyzja, że zarówno Morata, jak i łączony z Manchesterem United Fábio Coentrão, nie opuszczą Madrytu zimą.
Teraz sytuacja się zmieniła, lecz do uzgodnienia transferu nadal daleka droga. Real Madryt na pewno będzie chciał uzyskać jak najwięcej pieniędzy ze sprzedaży wychowanka. Cena nie została do tej pory uzgodniona, gdyż oficjalne rozmowy się jeszcze nie odbyły. Jeszcze.
Florentino Pérez niemalże na pewno będzie chciał dodać do umowy różne klauzule, jak na przykład prawo pierwokupu, czy procentowy zysk z każdego następnego transferu Álvaro Moraty. Kiedy więc wydaje się, że napastnik Królewskich może zacząć szlifować swój język angielski, do uzgodnienia nadal pozostaje sporo spraw. Według Guillema Balague’a, transfer Moraty będzie jednak dobry dla obu stron.
W zespole Los Blancos do głosu doszedł Jesé Rodríguez, który zepchnął Moratę w hierarchii i jest głównym asem w rękawie Carlo Ancelottiego. Bardzo prawdopodobne jest też, że Królewscy wyruszą na poszukiwanie nowego napastnika w letnim okienku transferowym. Dla Álvaro Moraty, który w pierwszym zespole zaliczył 27 występów, oznacza to, że w przyszłości jeszcze trudniej będzie mu się przebić do podstawowej jedenastki. Nic więc dziwnego, że swoją przyszłość widzi raczej w barwach innego klubu.
Álvaro Morata zdobył 45 bramek w 83 występach dla Realu Madryt Castilla, czym wywalczył sobie miejsce w pierwszej drużynie. Z powodzeniem mógłby być brakującym elementem układanki w zespole Kanonierów, ale do tego wciąż jeszcze daleka droga.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze