Królewscy zaniepokojeni stanem zdrowia Gündogana
Pomocnik wciąż nie wyleczył kontuzji pleców
14 sierpnia Ilkay Gündogan rozgrywał swoje trzecie oficjalne spotkanie sezonu. W ciągu roku pomocnik Borussii poprowadził drużynę z Dortmundu do finału Champions League, wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie reprezentacji Niemiec oraz pokonał w Superpucharze Bayern Pepa Guardioli. W meczu towarzyskim Niemców z Paragwajem Gündogan poczuł jednak silne ukłucie w okolicach kręgów szyjnych i musiał zejść z boiska.
Od tego czasu minęło 135 dni, a gracz Borussii nie wyszedł na murawę ani na minutę. Choć na początku mówiło się o sześciu tygodniach przerwy, rehabilitacja Gündogana przebiega dużo wolniej niż z początku przypuszczano. Włodarze klubu z Signal Iduna Park przyznają, że pomocnik wciąż nie uporał się z urazem pleców, jednak unikają podawania szczegółów.
W Madrycie z niepokojem przyglądają się postępom w leczeniu Gündogana. Królewscy mają z Borussią zawarte porozumienie, na mocy którego zawodnik latem mógłby dołączyć do Realu. Dlatego też w biurach na Bernabéu bardzo uważnie śledzą, w jakim tempie przebiega rehabilitacja reprezentanta Niemiec.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze