Nowe Bernabéu w 2017 roku

Dziennik ABC informuje, że reforma Santiago Bernabéu rozpocznie się po powrocie ze świątecznych wakacji. Klub chciał zaprezentować projekt przed końcem roku, ale ostatecznie termin przesunięto na początek stycznia. Prace budowlane mają rozpocząć się po zakończeniu obecnego sezonu i potrwają około 2,5 roku. Nowy obiekt ma mieć swoją oficjalną inaugurację w 2017 roku. Przez 30 miesięcy przebudowa będzie wstrzymywana tylko na dni meczów Królewskich.

Dowiadujemy się, że wybrano projekt Josepa Ribasa (na zdjęciu powyżej), a dokładniej wybrał go Florentino Pérez, co zaskoczyło niektórych członków zarządu. Po pierwsze, dlatego, że Ribas ma mniejszy rozgłos czy sławę niż inni pretendenci (Rafael de la Hoz, Moneo i Herzog czy Lamela i Populous). Po drugie, bo Ribas to historyczny socio Barcelony i bliski przyjaciel Joana Laporty, byłego prezesa Blaugrany. Chociaż prezes zapoznał się z tymi argumentami, to decyzja jest już praktycznie podjęta.

Florentino pokonał pierwsze problemy, ale przed nim dużo większe kłopoty, które dotyczą pieniędzy, a dokładniej finansowania projektu. ABC twierdzi, że ostatecznie koszt przebudowy sięgnie 400 milionów euro, na które złożą się prace za 300 milionów i kolejne 100 milionów za różne licencje i pozwolenia. Oczywiście wszyscy są przekonani, że prezes zdobędzie potrzebne środki, ale będzie o to bardzo ciężko.

Co więcej, ostatnie analizy pokazały, że klub może zarobić mniej na planowanych galerii i hotelu (ten ma mieć około 150 pokojów z widokiem na murawę). Ta pierwsza przyniesie zysk w wysokości około 5 milionów euro, a druga inwestycja będzie generować od 2 do 3 milionów euro rocznie. Wobec tego poszukiwany jest sponsor prac, gdzie wyróżnia się opcję „ochrzczenia” stadionu.

Na razie klub otrzymał w tej sprawie oferty na 5 milionów euro, bo firmy są gotowe płacić około 20 milionów euro tylko w przypadku usunięcia z nazwy całego członu „Santiago Bernabéu”. Klub nie może na to pozwolić z dwóch powodów - pierwszy to zapisy w statucie, a drugie nastawienie kibiców. Wszyscy jednak wierzą, że te problemy zostaną rozwiązane przed rozpoczęciem prac w maju.