Fragmenty książki o Zizou
Biografia legendy Królewskich
Zinédine Zidane to postać legendarna w świecie piłki nożnej. Każdy o im słyszał, prawdopodobnie każdy dzieciak choć raz wykrzyknął, że chciałby być jak Zizou. Prawdziwy wirtuoz dryblingu, człowiek mający swój honor, żyjący według specyficznego kodeksu postępowania. Teraz możecie poznać go za sprawą książki wydanej przez Wydawnictwo SQN „Sto dziesięć minut, całe życie”.
7 maja, będąc bogiem piłki, żegna się z kibicami Realu Madryt, a kiedy ludzie skandują jego imię, płacze jak dziecko. Dwa miesiące później rozgrywa ostatnie spotkanie w karierze: finał Mistrzostw Świata, Włochy – Francja na Stadionie Olimpijskim w Berlinie. Ten mecz, tak symboliczny, staje się lejtmotywem książki, która opowiada o wspaniałej karierze Zizou. Podczas tych 110 minut dzieje się wszystko: jest rzut karny, zamieniony na gola podcinką, jest kapitan, który reorganizuje drużynę, jest artysta piłki, wiążący nogi Cannavaro i Gattuso, jest strzał głową w poszukiwaniu takiego gola jak w finale w 1998 roku, jest uderzenie „z byka” w klatkę piersiową Materazziego, które oznacza zarazem koniec jego kariery. Opowieść o jednym z największych piłkarzy w historii futbolu, który ze spuszczoną głową zmierza do szatni, zaledwie o kilka centymetrów mijając Puchar Świata, i który nie pojawia się nawet na dekoracji. On nie chce srebrnego medalu.
Autor bestsellerowych biografii Leo Messiego i Cristiano Ronaldo snuje opowieść o karierze i życiu Zizou wokół finału niemieckiego mundialu. Przypomina dokonania Francuza i drogę na piłkarski szczyt, kreśląc przy tym sylwetkę Zidane’a – człowieka. Człowieka skromnego, honorowego, pozbawionego gwiazdorstwa. Zizou wychował się w biedzie i nie zapomniał o tym, kiedy został milionerem. Kariera Zidane’a to cenny dowód na to, że można zostać wielką gwiazdą bazując na talencie, ciężkiej pracy i poświęceniu. Bez ciągłych skandali i przemieniania życia prywatnego, za sprawą tabloidowych mediów, w reality show. Rysa na wizerunku Zizou, w postaci Materazziego, jeszcze, dowodzi Caiola, zwiększyła popularność piłkarza. Tego dnia Zidane zstąpił z piłkarskich niebios, żeby kontynuować życie wśród zwykłych śmiertelników.
Dariusz Jaroń – Interia.pl
To zasłużony hołd oddany jednemu z najlepszych zawodników Les Blues w historii, stojącemu w jednym rzędzie z Michelem Platinim czy Jeanem Tiganą oraz idealna podróż wspomnieniowa dla wszystkich, którzy na przełomie mileniów zachwycali się taneczną grą zawodnika Juventusu i Realu Madryt. Poszukiwacze sensacji i skandali raczej nie powinni sięgać po pozycję Luki Caoiliego, natomiast wszyscy nadal zakochani w piłce lat dziewięćdziesiątych połkną życiorys Yazida w jeden wieczór.
Michał Przechera – dlaStudenta.pl
Luca Caioli odwiedza Marsylię, Cannes, Bordeaux, Turyn oraz Madryt, opowiadając o życiu i karierze Zinédine’a Zidane’a. Między wątpliwościami a triumfami, między rozsądkiem a szaleństwem, wszystko prowadzi powoli do słynnego dezorientującego i samobójczego uderzenia głową. Prezentujemy pasjonującą opowieść, która ukazuje dotąd nieznane strony Mistrza. Przed Wami książka ważna i poruszająca, która pozwala zrozumieć najlepszego piłkarza swojej epoki.
Vicente Del Bosque o Zizou:
– Był kompletnym zawodnikiem, bez jakiegokolwiek słabego punktu. Doskonale opanował wszystkie aspekty techniczne. Miał drybling pomocnika i napastnika. Strzał i podanie, magię zagrań i absolutną prostotę, wielką wizję gry i umiejętność zagrania w odpowiednim momencie. Bronił i konstruował. Pomimo wysokiego wzrostu – a zawsze powtarza się, że w futbolu pomaga niski środek ciężkości – miał nadzwyczajną koordynację ruchową i wrodzoną elegancję. Najbardziej zaskakująca rzecz? Kontrola nad piłką. Czasem dostawał piłki jak kamienie, a on jednym tylko dotknięciem futbolówki sprawiał, że już należała do niego. Inni potrzebowaliby więcej czasu, żeby kontynuować akcję. Nie widziałem chyba nikogo takiego jak on, nawet wśród tych największych piłkarzy. Oni zawsze mieli jakiś słaby punkt. Natomiast Zidane wypadał dobrze zarówno z prawej, jak z lewej strony, i nawet w grze w powietrzu radził sobie znakomicie. Nigdy nie zapomnę tego razu, gdy wziąłem go na bok i powiedziałem, że potrzebujemy go w defensywie przy rzutach rożnych, ponieważ mógłby nam pomóc, uderzając głową – ma przecież ponad metr osiemdziesiąt wzrostu. Odpowiedział, że w grze głową radzi sobie „comme ci, comme ça”. Zobaczcie, ile goli, pięknych i ważnych, strzelił głową, a przekonacie się, jak skromny jest to człowiek.
Gattuso o Zidanie:
– „Zidane’em zajmie się Rino. Nie powinniśmy zbytnio go obciążać, bo w przeciwnym razie istnieje niebezpieczeństwo, że będzie walczył ze wszystkimi”, powiedział Marco Materazzi, zgłaszając kandydaturę Gattuso do opieki nad Francuzem. „Materazzi jest moim przyjacielem, ale mógł się zająć swoimi sprawami... Przeżywałem takie napięcie, jakiego nie odczuwałem nigdy wcześniej, nie potrzebowałem kolejnych problemów”, odpowiedział Gattuso.
I sprecyzował: „Zidane’a nie sposób zatrzymać. Jeśli jest w formie, trzeba zrobić znak krzyża, mieć nadzieję, że Bóg będzie z nami i że on zepsuje akcję. Zidane jest jak ci oszuści na jarmarkach, którzy naciągają na grę w trzy karty albo w trzy kule, znacie ich? On robi tak: jest piłka, nie ma piłki, i jesteś załatwiony. Jednak nie będę krył go indywidualnie. W całym życiu kryłem indywidualnie tylko Valeróna, przez dwadzieścia minut w meczu z Deportivo. Kiedy mamy się mierzyć z jakimś silnym ofensywnym pomocnikiem i pytam Ancelottiego, czy kryjemy indywidualnie, on patrzy na mnie krzywo. Piłka nożna się zmieniła. Nie stosujemy już catenaccio. W przypadku Zidane’a potrzebna jest uwaga całej drużyny. On ma trzydzieści cztery lata i rozegrał ciężki mundial: mam nadzieję, że jest zmęczony. W każdym razie ma dwie nogi i dwie ręce, tak jak ja. Chociaż jesteśmy różni. Czybym się z nim zamienił? Opowiem pewną historię. Mój ojciec był milanistą i fanem Rivery*. Pewnego dnia przyszedł do mojego pokoju i zobaczył, że powiesiłem plakat Bagniego**. Zrobiło mu się bardzo smutno. Jednak moim idolem był Bagni, uwielbiałem jego opuszczone do kostek getry i sposób, w jaki walczył. Co mogę powiedzieć, Bóg dał mi takie umiejętności, a nie inne. Czy powinienem mieć mu to za złe?”.
Książkę można zamówić w księgarni internetowej LaBotiga.pl:
http://www.labotiga.pl/zidane
Tytuł polski: Zinédine Zidane. Sto dziesięć minut, całe życie
Tytuł oryginału: Centodieci minuti, una vita. La parabola di Zinédine Zidane
Autor: Luca Caioli
Premiera w Polsce: 6 listopada 2013
Wydawnictwo: SQN
Liczba stron: 272 + wkładka zdjęciowa
Cena: 36,90 zł 39, 90 zł
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze