Cristiano: Chcę odpowiadać na boisku

– Przeżywam świetny etap życia. W ostatnich latach grałem na bardzo dobrym poziomie, a ten sezon być może zacząłem trochę lepiej niż inni na poziomie goli i formy – powiedział Cristiano telewizji SIC. Portugalczyk w czasie dni wolnych odwiedza ojczyznę.

– W ostatnich dniach czułem wielkie wsparcie Portugalczyków i to czyni mnie szczęśliwym. To powód, żeby być jeszcze lepszym. Chcę odpowiadać na boisku i starać się pomagać Portugalii wygrywać, także golami, jeśli to możliwe.

– Po trudnościach, jakie spotkały nas w grupie i w barażach, uważam, że zasłużyliśmy na awans. To był dobry moment, niezapomniany, satysfakcjonujący, zarówno dla mnie, jak i dla kolegów oraz samej kadry. Muszę podziękować za wsparcie, jakie uzyskaliśmy od Portugalczyków. Nie mogłem spać, ale było warto. W pierwszym meczu wygraliśmy 1:0, a potem pojechaliśmy do nich i wiedzieliśmy, że trzeba strzelić bramki. Zdobyliśmy pierwszego gola, ale oni odpowiedzieli dwoma z rzędu. Jednak udało się szybko odpowiedzieć także dwoma trafieniami, co miało wielką wagę, bo dało nam awans. Jestem bardzo wdzięczny tym, który dopingowali nas na stadionie, także poza nim oraz tym, którzy pojechali do Szwecji. Czuliśmy z ich strony wiele dobrych uczuć. Teraz niech dalej tak nam pomagają, bo kiedy masz takie świetne wsparcie, to dużo łatwiej jest osiągać cele.

– Priorytetem zawsze są puchary drużynowe, bo one dają ci możliwość wygrać coś indywidualnie. Nagroda dla MVP Ligi to ważna nagroda, bo pochodzi od rozgrywek, w których występuje. Jestem bardzo szczęśliwy i muszę także podziękować kolegom, bo nagrody indywidualne to odbicie dobrego kolektywu.

– Mam nadzieję, że rok 2014 będzie lepszy od obecnego. Pracuję i jestem skupiony na tym, żeby sprawy szły dobrze. Chcę poprawiać naszą sytuację w Lidze. Czuję się świeży, potrzebny i gotowy, żeby pomagać Realowi i reprezentacji.

– Mundial bez Portugalii nie byłby taki sam. Teraz trzeba być zjednoczonym i spróbować dać z siebie wszystko, co najlepsze. Nie możemy jednak przesadzać z poprzeczką oczekiwań, bo trzeba zdać sobie sprawę, że wszyscy chcą wygrać ten Mundial. My nie jesteśmy kandydatem do tytułu, ale może w ten sposób zdejmujemy z siebie presję. Musimy być świadomi, że to będzie trudny turniej w pięknym i przyjacielskim kraju. Mam nadzieję, że wyjdziemy z grupy, a potem zobaczymy. Nie możemy obiecać tytułu, ale już to, że rozegramy dobry turniej, tak.

Pojawiły się też wypowiedzi Cristiano z muzeum w Funchal, które ma być poświęcone jego osobie.

– Miejsce na Złotą Piłkę? Mam miejsce na Piłkę, którą wygrałem w 2008 roku. O najbliższej nie rozmawiam. Ciągle jej nie wygrałem i szkoda marnować czas na takie rozmowy.

– Przyjechałem zobaczyć jak tworzy się muzeum i jak powstają jego ostatnie elementy. Postaram się rozegrać dobrą końcówkę roku. Jeśli chodzi o wyniki, to może być mój najlepszy sezon, ale podobnie było też w tych ostatnich.

– Słowa Platiniego, że FIFA chce zaspokoić Cristiano? Nie widzę w tym prowokacji. Ja odpowiadam na boisku swoim wysiłkiem. Nagrody indywidualne są ważne, ale najważniejsze są te drużynowe, ponieważ one pozwalają zdobywać wyróżnienia indywidualne.

– Na inaugurację muzeum zaproszę prezesa Florentino Péreza, ale nie wiem czy uda mu się przyjechać. Na pewno pojawię się ja i ważne dla mnie osoby.