Martino: Skład wybrałem przed meczem z Milanem

W jakiej formie jest pańska drużyna?
Myślę, że w dobrej. Co prawda nie udało nam się wygrać ani w Mediolanie ani w Pampelunie, ale w obu tych meczach stworzyliśmy sobie wiele okazji do strzelenia bramki.

Możliwe, że zobaczymy Cesca, Xaviego i Iniestę razem?
Może zagrają razem, a może jeden z nich usiądzie na ławce. Prawdę mówiąc skład na jutrzejszy mecz wybrałem jeszcze przed spotkaniem z Milanem.

Pique może zagrać?
Tak, jest gotowy do gry.

Ancelotti dobrze się o panu wypowiadał, jakby pan go scharakteryzował? Co go wyróżnia?
Jesteśmy w różnej sytuacji, dla mnie to pierwszy raz, gdy prowadzę tak prestiżowy klub jak Barcelona. Ancelotti jest do tego przyzwyczajony, ma pod tym względem ogromne doświadczenie i odnosił sukcesy w każdym zespole, który trenował.

To pierwsze Gran Derbi, w których będzie pan uczestniczył. Jakiego meczu pan oczekuje? Jakiej atmosfery?
Trudno znaleźć drugi taki mecz jak Barcelona – Real. Oczekuję, że dobrze wykonamy swoją pracę i wygramy. Derby Rosario, w których brałem udział, to również wielkie wydarzenie, ale na skalę miasta. Hiszpańskie El Clásico to coś więcej, to mecz który generuje olbrzymie oczekiwania, a liczba gwiazd na boisku jest niespotykana.

Jak można uniknąć kontr Realu Madryt?
Musimy kończyć swoje akcje strzałami i grać rozsądnie, z głową. Jeśli mamy jakąkolwiek szanse na zwycięstwo, to tylko grając dobrze w piłkę.

Jesteście faworytami?
Nie uważam, żeby można było mówić o faworycie w kontekście Klasyku. Każdy ma swoje karty i jedyne co mnie interesuje, to dobry mecz w wykonaniu mojego zespołu.

Obawia się pan ostrej gry Realu?
Nie. Każdy zespół gra na miarę swoich możliwości, a nad wszystkim czuwa sędzia. Mi zależy jedynie na tym, żeby Barcelona prezentowała dobry futbol, pozostałe kwestie pozostawiam do analizy prasie.

Barça będzie od początku stosować wysoki pressing?
Jeśli grasz pressingiem przeciwko drużynie z takimi zawodnikami jak Ronaldo, Bale, Di María czy Benzema, zawsze towarzyszy temu ryzyko. My jednak nie możemy przestać być Barçą i to ryzyko podejmiemy. Osobiście uważam, że w każdym meczu znajdują się wolne przestrzenie. Jeśli Real zagra trivote to jest jasne, że więcej miejsca będzie na skrzydłach, gdzie my mamy świetnych piłkarzy. Musimy jednak próbować wszystkich możliwości. To, czego nie możemy robić, to tracić piłek. Każda kontra może być niezwykle groźna.

Mourinho próbował różnych sposobów na indywidualne wyłączenie Messiego z gry. Myśli pan, że Ancelotti również się na to zdecyduje i poświęci któregoś z graczy?
Gdy prowadziłem reprezentacje Paragwaju mierzyliśmy się z Messim trzykrotnie i nigdy nie wiedzieliśmy, jak można go zatrzymać (śmiech). Myślę jednak, że minimalizacja jego aktywności wymaga pracy całej drużyny, a nie jednego piłkarza.

Ma pan wrażenie, że zarządza pan kadrą narodową, a nie klubem?
Tak, z dwóch powodów –pierwszy to wielka jakość piłkarzy, a drugi to mały odstęp czasu, który dzieli kolejne mecze.

Kogo trudniej powstrzymać, Messiego czy Cristiano?
Obaj są trudni do upilnowania, jednym zagraniem mogą zadecydować o całym meczu.

To decydujący mecz?
Na pewno bardzo ważny, ale drużyna która przegra, wciąż będzie miała czas, żeby się pozbierać.

Czego oczekuje pan od Neymara, dla którego również będzie to debiut?
On może zagrać na każdej pozycji, o którą go poprosisz. Jest w dobrej formie i strzela bramki. W jego grze widać odpowiedzialność i chęć wygrywania.

Obawia się pan rozkojarzenia na początku meczu, tak jak w spotkaniu na San Siro?
Tego nigdy nie wiadomo. Tam początek meczu kosztował nas utratę dwóch punktów i Real na pewno jest tego świadomy.

Co pan sądzi o Bale'u?
To znakomity piłkarz.

Gra na Camp Nou jest atutem? Czego brakowało drużynie w ostatnich meczach wyjazdowych?
Mecze na własnym obiekcie zawsze dobrze nam wychodziły. To ważne. W Pampelunie i Mediolanie zabrakło czegoś, czego nigdy bym się nie spodziewał – skuteczności w wykorzystywaniu szans, które kreowaliśmy.