Di María kluczowy w Gran Derbi

Poniższy felieton został napisany przez Guillema Balague’a, dziennikarza Sky Sports.

Podczas gdy Barcelona siedzi wygodnie w fotelu lidera przed El Clásico, Real Madryt podchodzi do spotkania z większą pewnością siebie. Po pierwsze Barcelona tylko zremisowała, a Atlético Madryt przegrało w ostatniej kolejce, co oznacza, że Real utrzyma swój rekord wygranych spotkań od startu La Liga. Po drugie, Carlo Ancelotti wygląda jakby zaszczepił piłkarzom pozytywną energię, ale czy to wystarczy na pokonanie rywala na Camp Nou, jeśli tak, to w jaki sposób?

Carlo jest trenerem, o którym mówi się „leniwy”. Nie wykazuje ekspresji, nie przejawia nerwowych ruchów. Z siłą godną podziwu i ze spokojem przekazuje podopiecznym konkretne rozwiązania i to działało w każdym miejscu gdzie pracował.

Można powiedzieć, że szuka solidnej defensywny i to jest tym nad czym on i Paul Clement pracowali z drużyną na zajęciach z taktyki. Nie było to łatwe ze względu na znikomą ilość sparingów i przerwy na mecze reprezentacyjne.

Budowa
Wraz z powrotem Xabiego Alonso wszystko powinno wydawać się prostsze. To piłkarz, który jest po prostu graczem z prawdziwego topu defensywnych pomocników. Nikt nie chce jednak podać daty jego powrotu, dopóki rzeczywiście nie będzie on gotowy do gry.

Sukcesem obrony jest jej stabilizacja. Diego López pierwszy raz w tym sezonie zachował czyste konto na swoim stadionie. Ancelotti uważa, że bramkarz broni się swoimi interwencjami, ale wybór napastników nie jest już tak prosty.

Ángel Di María jest w szczytowej formie. To wyjaśnia dlaczego Gareth Bale nie jest graczem pierwszego składu. Problemem jest także stan psychiczny i fizyczny Isco, od którego wymaga się wielkiej kreatywności w Madrycie.

Bale potrzebuje powrócić do formy jaką prezentował przed transferem, ale także grać regularnie u boku Cristiano Ronaldo. Ten nigdy nie był szczęśliwy grając na pozycji napastnika, a z obsadą tego miejsca na boisku Madryt ma problem. Benzemie brakuje pewności, a Morata jest prawdopodobnie najbardziej pracowity w Madrycie, ale to nie napastnik jakiego potrzebują w stolicy.

Wiele znaków zapytania, które rozwiązanie mogą znaleźć tylko na treningach. W oparciu o formę i kondycję, Di María, Ronaldo, Modrić i Morata lub Benzema powinni stworzyć once de gala przeciwko Barcelonie.

Przywództwo
Gdy mówimy o Barcelonie nie pozostawia złudzeń fakt, że pomimo liderowania czegoś drużynie brakuje. Wraca Carles Puyol po 222 dniach. Nie sposób nie docenić postawy, agresji i przywództwa, którego tej drużynie potrzeba. Nie można myśleć, że to jedyny problem klubu. Kolejnym jest przystosowanie drużyny do taktyki, którą proponuje Gerardo Martino i kwestia dobrania odpowiednich piłkarzy.

Tata Martino zaproponował system rotacji, który nie sprawdził się w starciu z Osasuną. Neymar wypadł blado. Jest wielkim piłkarzem i pewnie stanie się jednym z najlepszych na świecie, ale gdy brakuje Messiego, nie potrafi udźwignąć ciężaru liderowania drużynie w ataku. Cofa się za głęboko, wokół niego jest zbyt wielu piłkarzy i chce zrobić za dużo. Wiemy, jak wielkim piłkarzem jest z piłką, teraz on musi nauczyć się grać bez niej. Wybierać odpowiednie momenty.

Porażka będzie o wiele gorsza dla Ancelottiego, gdyż już pojawiają się wątpliwości co do jego pracy. Futbol jest wielki, ponieważ jeden mecz zmienia punkt widzenia absolutnie wszystkiego. Nie ma ważniejszego wydarzenia niż El Clásico, które może wpłynąć na resztę sezonu. Zwycięstwo którejkolwiek ze stron da trenerowi jednej czy drugiej drużyny więcej spokoju i pola manewru w kontynuowaniu swojego projektu. Oba są bowiem w powijakach.