Jackson nie chce zwiększenia klauzuli
Problemy przy nowym kontrakcie Kolumbijczyka
Działacze Porto muszą wstrzymać się z przedłużeniem kontraktu Jacksona Martíneza, ponieważ zawodnik nie godzi się na zwiększenie klauzuli odstępnego. Obie strony nie potrafią dojść do porozumienia od sierpnia. Jak informuje Marca Kolumbijczyk ma wątpliwości, ponieważ interesują się nim wielkie kluby, między innymi Real Madryt.
Jackson czuje, że nadszedł czas, aby zrobić krok do przodu w karierze, a pociąg o nazwie Real Madryt przyjeżdża tylko raz. Porto chce zwiększenia klauzuli do 60 milionów euro, kontrakt zaś ma obowiązywać do 2018 roku. 27-latek wie, że podniesienie kwoty odstępnego może zniechęcić wielkie kluby. Obecna klauzula, która wynosi 40 milionów euro jest minimalną kwotą, jakiej prezes Dragões oczekuje za swoją kolumbijską gwiazdę. Porto chce uzyskać jak najwięcej korzyści ze sprzedaży Martíneza, który obok Cristiano i Messiego jest jednym z trzech piłkarzy w Europie ze średnią jednego gola na mecz. Klub z Portugalii jest przekonany, że gra w Lidze Mistrzów i nadchodzące Mistrzostwa Świata mogą tylko zwiększyć wartość zawodnika.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze