Szczęśliwa siódemka?
7. kolejka Segunda División
W ramach siódmej kolejki Segunda División, Castilla wybierze się na Wyspy Kanaryjskie, aby zmierzyć się z Tenerife. Będzie to pojedynek dwóch najgorszych, jak do tej pory, drużyn w lidze. Królewscy nie mają jeszcze żadnego punktu na koncie, natomiast Blanquiazules zgromadzili zaledwie dwa oczka. Oba zespoły przed dzisiejszym pojedynkiem miały identyczny bilans bramkowy – 2:9. Trudno wskazać faworyta, chociaż oczywiście Tenerife może wykorzystać atut własnego boiska. W tym sezonie tylko Lugo zdołało wywieźć z Heliodoro Rodríguez López komplet punktów. Barcelona B i Hércules wracały z Wysp Kanaryjskich z jednym punktem w bagażu.
Zespół Tenerife jeszcze nie tak dawno grał w Primera División. Chodzi o sezon 2009/10, kiedy Blanquiazules zajęli ostatecznie przedostatnie miejsce. Real Madryt bez problemów ograł wówczas Kanaryjczyków 3:0 na Santiago Bernabéu (dwa gole Benzemy i jeden Kaki) i 5:1 na Heliodoro Rodríguez López (dwa gole Higuaína i po jednym Kaki, Ronaldo i Raúla). Po spadku z pierwszej ligi przyszedł fatalny rok w Segunda División i drużyna z Teneryfy trafiła do Segunda División B. Tam udało się zająć najpierw drugie miejsce (porażka w play-offach o awans z Ponferradiną), a rok później już pierwszą lokatę. Trener Álvaro Cervera Díaz ma za zadanie utrzymać Tenerife na zapleczu Primera División. Jak na razie nie idzie mu to zbyt dobrze. Jeśli chodzi o kadrę zespołu, trudno wskazać bardziej znanego zawodnika. Może poza kapitanem, Sergio Aragonesesem, weteranem hiszpańskich boisk.
Castilla znów staje przed okazją na przełamanie złej passy. Rywal również radzi sobie bardzo słabo, więc okazja jest niezła. Tym bardziej, że Blancos grają dobrze, co w końcu musi się odbić na wyniku. Ewentualne zwycięstwo pozwoli podopiecznym Torila na opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli, co z pewnością poprawiłoby humory piłkarzy i kibiców. Florentino Pérez uspokajał niedawno fanów, prosząc o cierpliwość do drużyny rezerw. Jednak ta cierpliwość jest już na wyczerpaniu. Trzeba w końcu zdobyć punkty i rozpocząć walkę o utrzymanie. Wydaje się, że wygrana musi przyjść prędzej czy później, ale takie wrażenie można było mieć od samego początku rozgrywek, a konto w tabeli ciągle puste. Castilla musi pokonać Tenerife, inny wynik nie wchodzi w grę. ĄAdelante Castilla!
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze