Wierzyć głowie czy sercu?
Przed derbami Madrytu!
Wciąż czekamy na optimum formy Realu Madryt. Jak na razie zespół Carlo Ancelottiego miewa chwile słabości, co przejawiają mecze w Villarrealu czy ostatnio z Elche. Słabsze spotkania przeplatają mecze bardzo dobre, takie jak z Galatasaray (6:1 w Stambule) czy 4:1 z Getafe u siebie.
Rok temu Królewscy uporali się z rywalem zza miedzy, pokonując Atlético 2:0, dzięki bramkom Cristiano Ronaldo i Mesuta Özila. Dziś ten drugi broni już barw Arsenalu, jednak jego miejsce w składzie zajął utalentowany Isco, który zachwyca od początku sezonu. Do tego dochodzi dobra dyspozycja Ronaldo oraz duże oczekiwania względem Garetha Bale’a, który nie miał jeszcze okazji zaprezentować swojego repertuaru. Walijczyk wraca do składu po wyleczeniu kontuzji.
O zdanie na temat sobotniego meczu zapytałem socio Królewskich. – Głowa podpowiada, że będzie remis. Serce wierzy, że wygramy 4:1. Real Madryt nie jest teraz w formie. Carlo Ancelotti to dobry trener, ale dajmy mu czas, poczekajmy na efekty. Na razie cieszy mnie jego pierwsza ważna decyzja: postawił na Diego Lópeza, który jest obecnie w lepszej dyspozycji niż Casillas – uważa Pedro.
Wciąż nad Rojiblancos wisi klątwa meczów ligowych na Santiago Bernabéu. Zespół z Vicente Calderón już od czternastu lat nie potrafi sprostać rywalom na ich obiekcie. Podopieczni Diego Simeone znają jednak smak zwycięstwa nad Królewskimi. W zeszłym sezonie ograli Los Blancos w finale Copa del Rey właśnie na Bernabéu. Wówczas w dogrywce gola na wagę pucharu strzelił João Miranda. Tamtego wieczora wielkie zagrożenie dla bramki Diego Lópeza stanowił Radamel Falcao, który jednak bramki nie trafił. Wyczynu nie poprawi i tym razem, gdyż przed rozpoczęciem sezonu odszedł do As Monaco i kontynuuje karierę w Ligue 1. Miejsce Kolumbijczyka zajął David Villa. Hiszpan wzmocnił linię ataku Atlético i być może to właśnie on okaże się główną bronią zespołu Simeone. Warto pamiętać, że były napastnik Barcelony, Valencii i Saragossy w przeszłości siedmiokrotnie trafiał do siatki Realu Madryt w lidze. Do tego dopisać należy gola w Pucharze Króla oraz dwie bramki w Superpucharze. Aż czterokrotnie poczuł smak zwycięstwa po meczach na Santiago Bernabéu.
Kto będzie górą w tym niezwykle emocjonującym pojedynku? Real Madryt z Cristiano Ronaldo, Isco i Garethem Bale’em czy Atlético z Diego Costą, Davidem Villą i Raúlem Garcíą? Derbi Madrileńo mogą być jeszcze ciekawsze niż rok temu!
Początek spotkania w sobotę o godzinie 22:00.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze