Powraca sprawa Ayali
Ayala na liście życzeń Pereza.
Ayala będzie celem transferowym Realu w lecie. Argentyńczyk był bardzo blisko blancos już w sierpniu a w całą operację miał być włączony Eto'o, do którego prawa ma dalej Real domagający się za niego 18 mln euro od Valencii. Jak wiadomo nic z tego nie wyszło.
Osiem miesięcy pokazało, że Ayali można zaufać, bo to dzięki niemu Valencia straciła w tym sezonie tylko 21 bramek (przy 40 Realu). Najistostotniejsze dla klubu z Madrytu jest jednak to, że piłkarz ten kończy jutro 31 lat. Jorge Valdano kusił go latem możliwością gry w Lidze Mistrzów i miało to być jedyne odstępstwo od polityki Zidanów i Pavonów. Ayala udowodnił już, że to on jest "galaktyczny" w defensywie. Perez najwyraźniej dostrzegł w końcu problem, że trzeba będzie zainwestować w tą formację drużyny, zwłaszcza po nieudanym eksperymencie z Raulem Bravo na środku obrony.
Niewątpliwie, to między innymi dzięki Ayali Valencia może zawdzięczać pierwsze miejsce w tabeli. Piłkarz ten doskonale sprawuje się w walce o piłkę w powietrzu i z pewnością znacząco wpłynąłby na grę obronną Realu. Niektóre źródła w Hiszpanii podkreślają, że Henry i Ayala to dwa priorytetowe cele Realu.
W Madrycie zdają sobie sprawę, że Valencia ma kłopoty natury ekonomicznej. Oznacza to, że Orti może zgodzić się na inne rozwiązanie w przypadku Ayali, czyli mówiąc krócej jego sprzedaż. Mimo to Argentyńczyk chce zmienić nieco w lecie kontrakt z Valencią, jednak wszystko tak na prawdę jeszcze się okaże...
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze