McManaman i Owen polecają Bale'owi Madryt
Byli piłkarze Realu radzą Walijczykowi przeprowadzkę
Steve McManaman jest kolejną osobą, która dla angielskich mediów skomentowała transfer Garetha Bale'a do Realu Madryt. Anglik wróży skrzydłowemu udaną karierę w La Liga i zachwala Hiszpanię, jako idealne miejsce do życia i grania w piłkę. Były gwiazdor Liverpoolu bronił barw Królewskich w latach 1999-2003, kiedy to Blancos dwukrotnie wygrali Ligę Mistrzów i sięgnęli po mistrzostwo kraju.
– To zespół Ligi Mistrzów. W tej chwili Gareth gra najlepiej w dotychczasowej karierze. Jeśli dojdzie do transferu, będzie to dla niego bardzo ekscytująca przeprowadzka. Jeżeli Gareth przeniesie się do Madrytu, nie będzie miał problemów na boisku, ponieważ jest wyśmienitym piłkarzem.
– Stolica Hiszpanii to piękne miejsce do życia, tak bym to ujął. Nadal mam dom w Hiszpanii, jadę tam zresztą dziś wieczorem. Wracam do Hiszpanii od czasu do czasu.
– Dla mnie Hiszpania była okazją do wyjazdu i poznania świata, nie miałem wówczas dzieci, byłem tylko ja i żona. Możliwość wyjazdu pozwoliła mi nauczyć się nowego języka, doświadczyć innej kultury. Byłem zdesperowany, aby odejść i przeżyć coś takiego, choć trudno było opuścić Liverpool, bo byłem dzieciakiem Liverpoolu.
– Chciałem wyjechać zagranicę, poznać nowe rzeczy i dokładnie tego doświadczyłem. Nawiązałem setki nowych znajomości i fakt, że nadal spędzam dużo czasu w Hiszpanii, pokazuje, jaki przeprowadzka miała na mnie wpływ. Uważam, że to wspaniały kraj, styl życia jest świetny, mocno nastawiony na rodzinę. Kiedy wychodzisz na kolację w Hiszpanii, nieważne czy jest dziewiąta, czy dziesiąta wieczorem, zobaczysz całe rodziny z dziećmi. Myślę, że to fantastyczne.
Owen: To życiowa szansa
Do przeprowadzki do Madrytu zachęca Bale'a również Michael Owen, choć sam w Realu spędził tylko jeden, niezbyt udany sezon.
– Byłem w tym samym, dziecięcym wieku, kiedy nie chciałem się przenosić. Wydaje mi się, że Bale jest w takiej samej sytuacji. Ostatecznie zdecydowałem się odejść, skuszony tą koszulką, stadionem, herbem i historią. Wszystko wskazywało, że to właśnie chciałem zrobić.
– Jestem pewny, że opuszczenie Tottenhamu złamie mu serce, jak mi złamało serce odejście z Liverpoolu. Ale to życiowa okazja. Gdybym miał mu doradzać, powiedziałbym, że musi spróbować.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze