Jeden Bale, pięć pozycji

W czwartkowym rozdziale telenoweli Bale, Real Madryt i Tottenham (Florentino i Levy) sytuacja nieznacznie się uspokoiła i mogliśmy złapać trochę oddechu. Podczas tych bardzo trudnych negocjacji obie strony wiedzą, do jakiego momentu mogą się posunąć. Real zdaje sobie sprawę ile może zaoferować, Tottenham wie, o ile może zmniejszyć swoje żądania. Porozumienie jest tuż tuż, tak samo jak w ostatnich trzech dniach, jednak wciąż nie zostało zawarte.

Tymczasem sam zawodnik zachowuje się w pełni profesjonalnie. Spełnia swój obowiązek i każdego dnia trenuje w ośrodkach szkoleniowych Tottenhamu, jednocześnie zdając sobie sprawę z tego, że w jego sytuacji nie ma już odwrotu: koniec końców i tak będzie grał w Realu Madryt.

Kiedy transfer Bale'a zostanie oficjalnie potwierdzony, Ancelotti będzie mógł liczyć na niezwykłego zawodnika, który będzie pięcioma wzmocnieniami w jednym. Wszechstronność Walijczyka, oprócz jego niepodważalnej jakości, to wartość dodana do tego niezwykle strategicznego dla Królewskich transferu. To człowiek, który powinien pomóc Cristiano budować Real Madryt 21. wieku.

Boczny obrońca, pomocnik, lewoskrzydłowy, mediapunta i prawoskrzydłowy. To pozycje, na których może grać Gareth Bale w każdej drużynie, z możliwością przystosowania się do różnych systemów. Jak tylko zechce Carlo Ancelotti.

Włoch może zastosować w Realu Madryt cztery różne warianty gry: 4-3-3, 4-2-3-1, 4-3-2-1 i 4-4-2. We wszystkich crack z Walii może zagrać na różnych pozycjach, w zależności od potrzeb drużyny, rywala czy kontuzji innych zawodników.

Wszechstronny geniusz
W 4-3-3 Bale mógłby grać jako lewy obrońca, czyli na pozycji, na której zaczynał swoją przygodę w Tottenhamie. Ponadto, równie dobrze może zająć miejsce pomocnika, który wspiera środek z lewej strony lub grać na jednym z dwóch miejsc w napadzie, atakując z bocznych stref: z lewej strony, wykorzystując swoją mocniejszą nogę albo z prawej, schodząc do środka.

W 4-2-3-1, systemie, który używał Mourinho przez większość swojego pobytu w Madrycie, Bale również mógłby być ewentualnym lewym obrońcą. Ponadto, Ancelotti mógłby wykorzystać Walijczyka na trzech pozycjach: jako mediapunta, na obu skrzydłach, czy też w środku pola, czyli w miejscu, wktórym wystawiał go w poprzednim sezonie Villas-Boas. Tam Bale bił swoje rekordy w Premier League.

W 4-3-2-1, czyli słynnej choince Ancelottiego, historia się powtarza. Boczny obrońca, lewy lub środkowy pomocnik, bądź też jedno z dwóch miejsc mediapunta, wspomagających napastnika.

Na koniec, w systemach 4-4-2 lub 4-4-1-1, które również stosował włoski trener Realu Madryt, wszechstronność Bale'a może zostać wykorzystana. Carletto może umieścić go na obu bokach, ponadto w miejscu obrońcy, jeżeli zabraknie Marcelo, oraz na pozycji mediapunta ze swobodą poruszania się.