Florentino poleci z piłkarzami do USA

As informuje, że przedłużenie kontraktu Cristiano Ronaldo z Realem Madryt wciąż stoi w martwym punkcie i nic nie zmieniło się od 4 czerwca. Autor tych wiadomości, Tomás Roncero, zdaje się nie wierzyć Florentino Pérezowi, który zaprzeczył tamtym informacjom w programie Punto Pelota. Fakty są jednak takie, że Portugalczyk wciąż nie podpisał nowej umowy z Królewskimi, a dla samego prezesa odejście cracka w ciągu najbliższych dwóch lat byłoby osobistą porażką. Obecnie CR7 jest na wakacjach, zaś rozmowy między nim a Florentino rozpoczną się najwcześniej w najbliższy poniedziałek, kiedy zespół wróci do treningów.

Nowy kontrakt dla Ronaldo to kwestia osobista między prezesem a piłkarzem. Nie chodzi o pieniądze. As przypomina o wypowiedzi cracka po meczu z Granadą, kiedy wyznał, że jest smutny. Florentino miał wówczas powiedzieć zawodnikowi, że jeśli chce odejść, ma zapewnić Królewskim pieniądze na transfer Messiego. Tym wiadomościom także zaprzeczał sam Pérez, jednak As ignoruje dementi prezesa i uważa, że właśnie te słowa zabolały Cristiano, a – co ważniejsze – nie pomogły odzyskać mu radości.

Obecnie sytuacja urodzonego na Maderze piłkarza jest jednak zupełnie inna niż na początku poprzedniego sezonu. Wreszcie czuje się kochany na Bernabéu i wspierany przez kolegów z drużyny. Jest szczęśliwy i jego zamiarem jest przedłużenie umowy, która obowiązuje do 2015 roku. Jakiś czas temu ABC informowało, że Florentino osobiście porozmawia z atakującym podczas przygotowań do nowego sezonu. Królewscy wylecą za Ocean 28 lipca, a na pokładzie samolotu znajdzie się także miejsce dla prezesa. Przez dwa tygodnie w Stanach Zjednoczonych będzie wiele okazji, aby porozmawiać z Portugalczykiem – wystarczająco wiele, by namówić go na kontynuowanie kariery w Madrycie. Przedłużenie kontraktu swojego najlepszego zawodnika to absolutny priorytet prezesa.