Adán chce odejść do Levante
Problemem jest kwota transferu
Już kilka miesięcy temu pisaliśmy o tym, że Levante jest zainteresowane Adánem. Sam zawodnik pozytywnie zapatruje się na zmianę klubu. W Levante Antonio ma zastąpić Gustavo Munúę. W miniony weekend, za pozwoleniem Mourinho, Adán pojechał do Walencji, gdzie spotkał się z przedstawicielami Granotas. Wydaje się, że transfer bez problemów powinien dojść do skutku, ale tak nie jest. Levante chciałoby ściągnąć trzeciego golkipera Realu Madryt za darmo, natomiast Królewscy wyceniają Adána na dwa miliony euro, czyli na więcej niż Levante wydało na wzmocnienia w ciągu trzech ostatnich sezonów.
Jednak do akcji zamierza wkroczyć sam zawodnik. Antonio chce poprosić klub, żeby mógł odejść za darmo. Zaraz po finale Pucharu Króla, agenci zawodnika spotkają się z władzami Realu Madryt, żeby te ułatwiły bramkarzowi odejście z klubu. Pojawiło się także zainteresowanie ze strony innych drużyn, ale kwota dwóch milionów euro skutecznie wszystkich odstrasza.
Władze Levante w pierwszej kolejności chciały przedłużyć kontrakt z Munúą, ale Urugwajczyk odrzucił propozycję. Nie pomogło również zamieszanie wokół meczu Levante z Deportivo, w którym niektórzy zawodnicy mieli zostać przekupieni. To kolejny krok w kierunku odejścia dla Gustavo. Jeśli Adán przeniesie się do klubu ze wschodu Hiszpanii, o miejsce w składzie będzie rywalizować z Keylorem Navasem. Po udanych występach w Lidze Europy, Navas ma duże szanse na przejęcie pozycji pierwszego bramkarza. Jeśli chodzi o przyszłość Adána, teraz ruch należy do władz Realu Madryt. Kontrakt Hiszpana wygasa w czerwcu 2014 roku.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze