Kolejny pogrom na Di Stéfano?

Po wywalczonym w ostatnich sekundach remisie w Sorii z Numancią, teraz Castilla na Estadio Alfredo Di Stéfano podejmie Murcię. Z pewnością nie należy się spodziewać łatwego meczu dla podopiecznych Alberto Torila, ponieważ rywale zajmują pierwsze miejsce w strefie spadkowej, ale utrzymują kontakt z zespołami Mirandés i Hérculesa. Warto dodać, że znamy już pierwszego spadkowicza. Po porażce 1:3 z Córdobą, Xerez nie ma już nawet matematycznych szans na utrzymanie i to na pięć kolejek przed końcem. Jednak była to wyraźnie najsłabsza drużyna z Segunda División.

Piłkarze Murcii wierzą, że w tej kolejce uda im się opuścić strefę spadkową, ponieważ ich bezpośredni rywale grają ze sobą. Jednak Los Pimentoneros potrzebują do tego zwycięstwa nad Castillą. Do tego jadą na stadion, z którego trzy ostatnie drużyny wywiozły aż 15 goli! Trener Onésimo Sánchez będzie musiał sobie poradzić bez sześciu zawodników. Tagliafico i Acciari pauzują za kartki, natomiast Mario Marín, Sutil, Jonatan i Emilio Sánchez są kontuzjowani. Każdy z nich, może poza Marínem, odgrywa w tym sezonie dosyć ważną rolę w klubie. Z tego powodu aż trzech zawodników z rezerw znalazło się na liście powołanych.

Castilla chce kontynuować znakomitą passę w meczach na własnym stadionie w 2013 roku. Na Alfrédo Di Stéfano już dawno żadna drużyna nie potrafiła stawić czoła piłkarzom Alberto Torila. Hiszpański trener będzie musiał sobie poradzić bez Casemiro, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek. W takim wypadku pewnie kolejny mecz od początku zagra Álex. Królewscy nie powinni się nastawiać na łatwe spotkanie, ale osłabienia Murcii mogą mieć wpływ na końcowe rozstrzygnięcie. Jeśli gola zdobędzie Jesé, wyrówna rekord Emilio Butragueńo, który strzelił 21 bramek w barwach Castilli w Segunda División.

Po tym, jak Xerez już „zarezerwował” sobie jedno z miejsc w strefie spadkowej, zostały trzy pozycje, których wszystkie zespoły wolałby uniknąć. Sytuacja Racingu Santander i Hueski staje się coraz gorsza, natomiast Murcia ciągle ma kontakt z klubami z bezpiecznej strefy. Los Pimentoneros nie przegrali już od trzech spotkań, natomiast Castilla od czterech. Miejmy nadzieję, że to gracze Torila będą mogli kontynuować swoją passę.