Advertisement
Menu
/ thesun.co.uk

Cristiano: Do Anglii jedziemy po zwycięstwo

Ronaldo i Ramos są optymistami przed rewanżem

Cristiano Ronaldo nie celebrował bramki strzelonej Manchesterowi United, jednakże nie było to spowodowane niczym więcej, jak tylko szacunkiem do „ukochanego zespołu”. Oczywistym jest, że Portugalczyk nadal pragnie eliminacji Czerwonych Diabłów. Wszystko rozstrzygnie się piątego marca na Old Trafford.

– Nie świętowałem zdobycia bramki, bo Old Trafford to dla mnie dom, w którym grałem przez sześć lat, trafiwszy tam niemalże w wieku dziecięcym. Nie chodzi o sam brak celebracji, ale o wolę zwycięstwa połączoną z szacunkiem dla ludzi z Manchesteru. Jeśli pewnego dnia opuściłbym Real dla jakiegoś innego zespołu, to też nie byłoby celebracji przeciw Realowi.

– Pięknie i emocjonalnie było grać przeciw rodzinie.

– Tworzyliśmy szanse, ale ich nie kończyliśmy i wszystko pozostaje otwarte przed rewanżem. Jedziemy tam, żeby strzelać bramki i przejść dalej. Żadna filozofia. Nie powinniśmy zmieniać planu, bo zawsze chcemy mieć inicjatywę i postaramy się o zwycięstwo na Old Trafford.

Strzał głową oddany z horrendalnej wysokości przez Ronaldo był jedynym, po którym David De Gea zmuszony był wyciągać piłkę z siatki. I na ten temat portugalski as ma co nieco do powiedzenia.

– Nie widziałem jeszcze powtórki bramki, ale ją zobaczę. Powiedziano mi, że to był piękny gol.

– 1:1 nie jest perfekcyjnym, ale dobrym rezultatem. To było niezłe spotkanie. United jest bardzo dobrym w defensywie zespołem i przysporzyli nam paru problemów. Mimo to wierzę, że Real grał lepiej i zasłużył na strzelenie jednej lub dwóch bramek więcej.

Madrycki remis nie wpędza w rozpacz także Sergio Ramosa, ten bowiem sądzi, że niezależnie od wyniku pierwszego spotkania, Real podchodziłby do rewanżu ze zwycięskimi intencjami.

– Pomimo wyniku, który pozostanie w naszych głowach, pojedziemy na Old Trafford, aby wygrać. Teraz ten rezultat sprawia, że będziemy musieli zrobić trochę więcej. Ale prawdą jest też, że jadąc tam z tym samym nastawieniem co teraz, sprawy i tak potoczyłyby się po naszej myli – powiedział Hiszpan.

– Rekordy i statystyki można przełamywać – nie ma do tego lepszego zespołu niż Real Madryt.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!