Historia Szkota w Realu Madryt

John Harper robił właśnie zakupy w Maladze, kiedy zadzwonił telefon. Jakież było jego zdziwienie, kiedy okazało się, że dzwoni przedstawiciel Realu Madryt. Chodziło o 16-letniego syna Johna – Jacka. Królewscy chcieli podpisać z nim pięcioletnią umowę. Szkot nie zastanawiał się ani chwili, szybko spakował walizki i wsiadł w pociąg do Madrytu. John Harper urodził się w Barrhead, ale w wieku osiemnastu lat wraz z żoną Tracy przeprowadził się do Fuengiroli w Hiszpanii. 28 lutego 1996 roku urodził się ich syn, Jack. Rodzina już na stałe osiedliła się na Costa Del Sol.

Młody Jack zapisał się do lokalnego klubu, Los Boliches, który znajdował się zaraz obok jego szkoły. Chłopak potrafił znakomicie panować nad piłką, a do tego należy dodać nienaganną technikę i wizję gry. Taka mieszanka szybko przykuła uwagę skautów. Sevilla i Almería obserwowały Szkota, ale wysłannicy Realu Madryt nie pozostawali w tyle. Zaoferowali Jackowi trzytygodniowe testy latem 2009 roku. Chłopak gra na pozycji typowej dziesiątki. Potrafi z łatwością dograć piłkę do dobrze ustawionego kolegi. Zdobywanie bramek również nie jest mu obce. Obecnie jest jednym z najlepszych strzelców w swoim zespole – Juvenilu C. W poprzednim sezonie zakończył rozgrywki z 25 trafieniami na koncie.

John, ojciec chłopaka, optymistycznie patrzy na karierę swojego syna. „Jack opuścił dom w wieku 13 lat, żeby dołączyć do szkółki Realu Madryt. W tym wieku trudno przewidzieć, jak rozwinie się dany piłkarz. Jednak Jack już teraz ma podpisaną długoterminową umowę i ma szansę spełnić swoje marzenie o grze dla pierwszej drużyny”, stwierdził John.

Jack Harper szybko przystosował się do nowego środowiska i cieszy się, że ma możliwość na co dzień spotykać gwiazdy z pierwszego zespołu. „To wyjątkowe uczucie widzieć graczy Realu Madryt tam, gdzie samemu chcesz być za kilka lat. Widzisz ich na boisku, na siłowni i zawsze są dla ciebie uprzejmi. Rozmawiałem z wieloma z nich, między innymi z Ikerem Casillasem. Oni wiedzą, jak to jest być w szkółce. Starają się pomagać. Ja zaprzyjaźniłem się z Hamitem Altıntopem. On kocha Szkocję”, opowiada gracz Juvenilu C.

Na jego profilu na oficjalnej stronie Realu Madryt możemy przeczytać, że Jack jest znakomitym technicznie zawodnikiem z dużą wizją gry i ze zdolnością do zaskakiwania obrońców rywali. Jest inteligentny i świetnie ustawia się w polu karnym.

Mimo że Jack spędził niemal całe życie w Hiszpanii, zdecydował się występować w reprezentacji Szkocji. Dorosła reprezentacja tego kraju ostatni raz pojawiła się na wielkiej imprezie w 1998 roku na Mistrzostwach Świata we Francji. Później Szkotom wiodło się o wiele gorzej i trudno się spodziewać, że latem 2014 roku wsiądą do samolotu lecącego do Brazylii. Gordon Strachan realistycznie patrzy na możliwości swojej drużyny i jego celem jest awans do Mistrzostw Europy w 2016 roku. Wtedy Jack Harper będzie miał 20 lat.

Jack już otrzymywał powołania do reprezentacji Szkocji do lat 15 i 17. „Chociaż żyję w Hiszpanii, czuję się Szkotem, dlatego chciałem sprawić, żeby moja rodzina była ze mnie dumna, gdy ubieram koszulkę reprezentacji”, powiedział Harper. Gracz Juvenilu C ma dwóch braci. Starszy Ryan występuje w Realu Betis B, natomiast najmłodszy z trójki, Mac, gra dla Fuengiroli U-14.