Karanka: Żaden spalony nie zakończył się bramką
Zapis konferencji Hiszpana
Witaj, Aitor. Chcę zapytać o tę dużą zmianę jaka nastąpiła między pozycjami Xabiego i Khediry. Alonso gra coraz bliżej swojej bramki, a Khedira coraz bliżej bramki rywala, dzisiaj często się podłączał do akcji. To wasza konkretna decyzja czy raczej naturalny rozwój ich ról?
Cóż, sądzę, że obaj grają już od jakiegoś czasu razem i pracują nad tymi pozycjami. Liczy się forma zawodnika i zaufanie, które mają wobec siebie. Sami po kontuzji złapał imponującą formę. To zawodnik, który nie za często pokazuje się fanom na boisku, ale robi pracę, o którą go prosimy. Miło jest oglądać to, jak gra, jak się podłącza z przodu, jak odbiera piłki... To dla nas bardzo ważny piłkarz.
Aitor, czy przy tej sytuacji w Lidze w tych dwumeczach dla was teraz jest ważniejsze samo wygrywanie niż dobra gra w piłkę?
Zawsze chcesz grać dobrze i zawsze chcesz wygrywać. Jak mówiliśmy - piłkarze, trener, także ja - to bardzo ciężkie. Ludzie mogą myśleć, że odpuszczamy Ligę i skupiamy się na Pucharze czy Lidze Mistrzów, ale trudno jest zmieniać tak chip. W Lidze trzeba grać lepiej, bo z tyłu idą drużyny, które punktują. My też musimy zdobywać swoje. Mamy tę presję zdobywania punktów, żeby żyć i iść wyżej. Staramy się grać tak samo wszędzie.
Mógłbyś ocenić postawę Marcelo? Zmieniliście go ze względu na wynik 1:0 i aspekty defensywne? Jak go oceniasz? Brakuje mu rytmu? Będzie wracać do składu? Wyczekujecie na powrót do formy Marcelo i Higuaína, którzy wracają po kontuzjach?
Tak, po trochę tego wszystkiego. Poza tym ich kontuzje były różne - jedna to było złamanie, druga dotyczyła mięśnia - ale ich nieobecności były długie. W przypadku Marcelo to był naprawdę długi czas i musi wracać krok po kroku. To zawodnik, który, jak wszyscy widzieli, jest dla nas ważny. Przede wszystkim widać to było, kiedy go zabrakło. Jednak trzeba wstawiać go krok po kroku. Trzeba pamiętać, że 3 miesiące bez gry to duży okres. Co więcej, Fábio zagrał w Pampelunie pełny mecz w trudnych warunkach, był trochę zmęczony i nadszedł moment do zarządzania graczami, oczywiście zawsze z myślą o wystawieniu najlepszej jedenastki.
Na ostatnich konferencjach widzieliśmy - czy to ze strony graczy, czy sztabu szkoleniowego - skargi na sędziowanie. Dzisiaj klarownie poszkodowana jest Valencia, której odgwizdano błędnie dwa spalone i nie przyznano karnego. Czy uważasz, że te skargi miały wpływ na zachowanie i decyzje sędziego w trakcie tego meczu?
Cóż, jeśli dobrze pamiętam akcje, o których mówisz, to po żadnej z nich nie wpadła bramka. My za to mieliśmy kilka sytuacji, gdzie zdobywaliśmy bramki, sędzia ich nie uznawał, a potem pokazywano, że to był błąd czy były ogromne wątpliwości, czy regulamin mówił, że akcja powinna być kontynuowana. Czy więc poszkodowana? Do pewnego stopnia.
Czy uważasz wynik za sprawiedliwy? I czy uważasz, że te skargi i płacz Valencii to przygotowywanie atmosfery na rewanż?
Nie... Wynik mógł być niższy, wyższy, inny, bo my mieliśmy swoje okazje, a oni swoje. U nich strzelał Jonas, u nas marnował sytuacje Cristiano... To piłkarze wysokiej klasy i rzadko się mylą, ale było, jak było. Mogło być 3:1 czy coś w tym rodzaju, w sensie zmarnowanych okazji, nie sędziego, bo powtarzam, że żaden spalony nie zakończył się bramką.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze