Zamora Caballero i aspirant Casillas
Pojedynek także w bramkach
Obecnie Zamorą Ligi jest Willy Caballero. W dotychczasowych meczach golkiper Málagi wyciągał piłkę z siatki tylko 10 razy i chociaż jego zespół gra dosyć efektownie w ofensywie, to właśnie bramkarz jest ulubieńcem fanów. Jego parady z ostatnich dwóch lat to szeroki i różny repertuar obron. Świetna forma powinna zaprowadzić Argentyńczyka do reprezentacji. Zanim jednak zgłosi się Sabella, to na Caballero czeka wielka przeszkoda: Real Madryt z Cristiano Ronaldo. Portugalczyk w 6 meczach z Málagą zdobył 10 bramek.
- Real w przeszłości zaskakiwał nas mecz po meczu. Były mecze, gdzie graliśmy dobrze i przegrywaliśmy, jak w Pucharze. W innym graliśmy doskonale, ale zremisowaliśmy tylko dzięki bramce Cazorli. W kolejny graliśmy bardzo dobrze, ale przegraliśmy przez mój błąd - powiedział Marce Caballero. - W sobotę musimy pokazać mieszankę wszystkiego: dobrej gry, wykorzystywania okazji, oni nie mogą wykorzystywać swoich. Wtedy możemy zamknąć to spotkanie i cudowny rok.
Teraz Argentyńczyk prowadzi w klasyfikacji Trofeo Zamora z jedynie 10 straconymi golami. To jego świetny sezon, co zaskakuje nawet jego samego. - Nie wiedziałem na ile mnie stać, bo zawsze grałem w tej samej lidze, w Segundzie. Miałem zadrę z Primerą i ciągle nie nadchodził mój czas. Myślałem już, że nigdy nie dostanę swojej szansy - zdradza Caballero, który w 2011 roku w końcu dołączył do Málagi. Dzisiaj gra i w Primerze, i w Lidze Mistrzów. - Gdybym wypisał te swoje cele z przeszłości na kartce, to wszystkie je teraz wypełniam, właśnie je przeżywam. Prezentowałem się dobrze już w Elche, ale drużyna i sposób gry w Máladze, a także trenerzy, pomogli mi się rozwinąć i poprawić.
W ten weekend na Málagę czeka Real Madryt. Caballero doskonale zna presję, która towarzyszy Królewskim. - W wielkich klubach zawsze są historyjki, problemy i takie tam. Byłem w Boca i wiem, co dzieje się w takich klubach, przede wszystkim, gdy nie idzie im za dobrze. Ktoś z innej drużyny musi to po prostu przyjąć i skupić się na swojej ekipie, nic więcej. Zbyt dużo przeżyliśmy w tym roku, żeby skupiać się i wyrażać opinie o Barcelonie czy Realu. A mecz z Realem? Wiemy, jak atakują i kogo mają w ofensywie. Jednak nawet, gdy wiesz, co oni robią i jak grają, to w meczu wykonują coś w sekundę i mogą cię wykończyć. Trzeba być skoncentrowanym na każdej akcji i pokazać to, co trenowaliśmy przez cały tydzień.
Iker też jest w czołówce
Dzisiejszy mecz to starcie dwóch obecnie najlepszych bramkarzy w Lidze. Caballero i Casillas puścili najmniej goli. Golkiper Królewskich wyciągał piłkę z siatki 14 razy i jego średnia to 0,88 trafienia na spotkanie. Jego rywal prowadzi z czterema golami straconymi mniej. Hiszpan dotychczas zachowywał czyste konto w sześciu spotkaniach. Marca nie wspomina o jego błędach, pisze za to, że problemy mieli jego koledzy, którzy popełniali błędy przy stałych fragmentach. "Iker, ogólnie rzecz ujmując, zachowuje dobrą regularność". Z drugiej strony, "jego drużyna pozwoliła na najmniejszą liczbę strzałów na swoją bramkę - ze 142 tylko 44 leciało w światło bramki".
W Maladze obejrzymy dzisiaj kolejny etap walki o Trofeo Zamora. Obaj bohaterowie muszą patrzeć nie tylko na siebie, bo za ich plecami czają się Fernández z Osasuny (17 straconych goli) i Valdés z Barcelony (18). W tym roku Iker jednak na poważnie walczy o tytuł.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze