Jeszcze raz o meczu
Dziennikarz gazety As podsumował krótko wczorajsze spotkanie, szczególnie podkreślając rolę Gutiego.
Nie jest to moje podsumowanie wczorajszego spotkania, a dziennikarza As'a Pedro Pablo San Martina.
Sprytny Queiroz
W pierwszej połowie Real został zablokowany. Zidane zniknął, Beckham był nieudolny, Raul grał bez pozycji. Jedynie Guti trzymał głowę wysoko grając bez kompleksów. Queiroz rozwiązał problem tak, że Figo zaczął zmieniać się stronami z Zidanem, a jego jego miejsce momentami zajmował Beckham. To zaskoczyło piłkarzy Valladolid i nie potrafili powstrzymać Królewskich. Goście dzięki temu zaczęli dominować.
Mejia do wszystkiego
Mejia był znakomity i solidny w obronie. Lapsus: w utracie drugiego gola maczał palce.
Dziura Solari
Solari jest bardzo użyteczny na lewej stronie. Jednak wczoraj, jako lewy obrońca grał słabiej. To po jego stronie gospodarze stwarzali największe zagrożenie, włączając w to dwa gole. Do tego został wykluczony. Wygląda na to, że zdecydowanie lepiej się prezentuje, gdy za swoimi plecami ma Roberto Carlosa.
Presja gospodarzy
Vasquez kazał grać presingiem i ofensywnie. I miał już mecz prawie w rękach. Świetna taktyka i rozwój gry z poradami i wsparciem piłkarzy na boisku.
Kluczowy gracz: Guti
Guti scalał to wszystko. Przyjął trudną rolę między Zidane'm i Beckhamem. Był od czarnej roboty. (...) Wie, że jeśli nie chce stracić pozycji przed Helguerą musi czyścić przedpole. Jeśli będzie grał tak dalej to będzie uzasadniona jego gra między liniami i rozdzielanie piłek. (...)
Liczby Gutiego: 60 celnych podań, 10 niedokładnych, 9 odbiorów, 5 strat i żólta kartka.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze