Štimac: Mourinho to prosty facet

Z punktu widzenia selekcjonera Chorwacji, jak ocenia pan Modricia?
[Štimac odpowiada perfekcyjnym hiszpańskim] Świetnie. Luka nie ma żadnego problemu z piłką. Może nie jest w pełnej formie, ale widać to tylko w akcjach, które następują szybko jedna po drugiej, gdzie może pozostać bez swojej normalnej siły czy precyzji. Mimo wszystko grał cudownie. Prezentował się inteligentnie przeciwko ekipie, która była bardzo zdyscyplinowana i zamknięta.

Zaczął mecz na mediapuncie...
Zaczął za Mandžukiciem i tam grał w pierwszej połowie, jako mediapunta. W drugiej połowie grał już jako defensywny pomocnik, ale ze zdolnością kreowania, w systemie 4-2-3-1. Luka lepiej utrzymywał swoją pozycję i właśnie stamtąd wykreował akcję bramkową.

A gdzie on gra najlepiej?
Może grać, gdzie chcesz [śmiech]... Bo to zawodnik, który bardzo szybko myśli. Gra w ten tak łatwy sposób i zawsze widzi wszystko, co dzieje się na boisku, że może grać na kazdej pozycji. Ma cudowną przyszłość w Hiszpanii. Kibice Realu go pokochają.

Powiedział panu po przyjeździe do Zagrzebia, że chciałby zagrać 90 minut?
To wielki profesjonalista i powiedział, że zrobi to, o co go poproszę. Trener zawsze potrzebuje takich graczy jak Luka. Trzeba na niego stawiać niezależnie od wszystkiego od pierwszej minuty, jeśli tylko jest w stanie grać.

Znał pan wcześniej Mou?
Nie znałem go, nie. Jednak uważnie śledzę jego pracę. Jestem mu głęboko wdzięczny za wszystko, co robi w świecie futbolu dla nas, trenerów. To gość, którego trzeba obserwować, jak grają jego drużyny. Dziękuję mu za przyjazd do Chorwacji. To było bardzo ważne dla Luki. Kiedy piłkarz widzi, że jego trener jest tak bardzo za nim...

Jaki wydawał się panu przy spotkaniu twarzą w twarz?
Zostawmy to.

Ale jaki jest?
[Selekcjoner wtrąca zdanie po angielsku dla lepszego zrozumienia] It's easy going people... To ktoś, z kim łatwo przebywać, z kim łatwo rozmawiać. To prosty facet.

Co zrobili piłkarze, kiedy go zobaczyli?
Wiedzieli, że przyjedzie do nich ze względu na Modricia, ale nie oczekiwali go na posiłku. Przy jego wejściu wszyscy wstali i zaczęli bić brawo.