Lazhar Khedira: Sami nie spodziewał się, że będzie tak dobry
Tata środkowego pomocnika dla <i>Morgen Post</i>
Jest pan zadowolony z syna?
Jestem bardzo usatysfakcjonowany tym, co Sami obecnie prezentuje. Oczywiście zawsze może być lepiej, ale pokazuje się z dobrej strony. Poza tym, on wciąż chce się rozwijać. To podoba mi się najbardziej.
Jest pan obecnie w Gdańsku, ale drużyna latała na mecze na Ukrainę. Utrzymuje pan wówczas częsty kontakt z synem?
Nie, niezupełnie. Nawet w czasie mistrzostw nie widzimy się tak często.
Dlaczego? Mógłby mu pan pomóc, doradzić, podzielić się wskazówkami.
O nie, tylko nie to. (śmiech) Sami jest skupiony na swoich zadaniach, nie muszę mu nic doradzać. Doskonale wie, co jest dla niego dobre, a co złe, a on musi się dostosować do rad trenera.
Sami dołączył do Realu Madryt dwa lata temu, w wieku zaledwie 23 lat. Odległość wpływa na wasze relacje?
Oczywiście, jest trudno. Ale nadal jestem z nim całym sercem. Średnio co sześć tygodni jestem w Madrycie, mniej więcej na co trzecim meczu Realu u siebie. Odległość nie jest jednak tak duża, to tylko dwie godziny lotu.
Prosimy o szczerą odpowiedź: Spodziewał się pan, że syn będzie tak dobry, żeby grać w największym klubie świata?
Szczerze mówiąc, jestem pewny, że nawet Sami nie spodziewał się, że będzie tak dobry. I to na pewno nie w tak młodym wieku.
Fot. Khedira senior z przyszłą synową.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze