Ramos: Najbardziej jestem dumny z drużyny
Cesarz dla <i>Bwin</i>
- Chcemy przejść do historii zdobywając 100 punktów i pożegnać się z naszymi kibicami świętując wygranie Ligi. To był nasz główny cel, ponieważ mamy imponujące statystyki, ale na zawsze w naszej pamięci zostanie Liga. Będzie świetnie, jeśli będziemy mieli szczęście, a nasza praca i stała forma pozwolą zdobyć te 3 oczka, wygrać w domu i spokojnie świętować z naszymi kibicami - powiedział Sergio Ramos firmie Bwin.
- Całkowicie wierzę w moich kolegów i drużynę. Sądzę, że na boisku strzelanie bramek jest tak samo ważne, jak ich nietracenie i kończenie meczu na zero z tyłu. W niedzielę chcemy strzelić jak najwięcej goli, żeby nasi fani wyjechali spokojnie na wakacje, oglądając ostatni raz w sezonie Real zwycięski i świętujący Ligę. Niech zabiorą ze sobą dobre wspomnienia na następny sezon.
- Nie sądzę, że celem drużyny Realu Madryt po zdobyciu mistrzostwa będzie wyjście na swoim boisku, żeby wytrzymać 90 minut czy na kogoś czekać. Wyjdziemy wygrać to spotkanie, chociaż zdobyliśmy już tytuł, a Mallorca musi wygrać, żeby osiągnąć swoje cele. Będziemy bronili naszego klubu, który może przejść do historii zdobywając 100 oczek. Chcemy pożegnać się właśnie tymi 100 punktami z naszymi fanami.
- Cibeles? Takie chwile zawsze są wyjątkowe i niezapomniane. Po takim poświęceniu i takim wysiłku, które daliśmy z siebie dla tego tytułu, zawsze po przyjeździe na Cibeles ma się satysfakcję. W takich chwilach widzisz najlepiej, jak bardzo wspierają cie kibice i czujesz się dumny, że grasz dla tej drużyny. Zawsze jest miło coś takiego podziwiać. Oczywiście pojawienie się na Cibeles to także niesamowita duma, zarówno dla madridisty, jak i piłkarza.
- Jestem zwolennikiem tezy, że zawsze można lepiej. Jednak tak naprawdę trzeba być realistą i świadomym tego, że statystyki z obecnego sezonu są wyjątkowe i takie rzeczy nie działy się praktycznie nigdy w historii. Jesteśmy o krok od 100 punktów i naszym celem jest kontynuowanie tej samej pracy, ponieważ ta grupa trenuje razem od dłuższego czasu i z każdym dniem jesteśmy coraz lepsi. Mam nadzieję, że to dopiero początek dobrej ery dla madridismo, którą potem będziemy mogli wspominać jako epokę wielu tytułów. To one robią różnicę.
- Jestem dumny z sezonu, który mogłem rozegrać i z poziomu, który mogłem prezentować, ale tak naprawdę jestem najbardziej dumny z kolektywu, z tej grupy, z tego, jak byliśmy coraz lepsi. Ostatecznie to postawa każdego z piłkarzy indywidualnie pozwalała rozwijać się innym. Dlatego nie można zabierać nikomu zasług i przyznać je całej drużynie, niezależnie od tego czy ktoś grał mniej, czy grał więcej.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze