Míchel: Bayern pokazał, jak wygrać z Realem
Konferencja trenera Sevilli
Bierzecie pod uwagę, aby z powodu derbów oszczędzić piłkarzy w meczu z Realem?
Nie lubię oszczędzania zawodników. Wiemy, że mecz jest na Bernabéu. Jedni mówią, że Real będzie zraniony, a drudzy, że zmotywowany, ale to ciągle jest Real i musimy go szanować. Chcemy zaprezentować się jak Málaga, Sporting czy Bayern, którzy na Bernabéu sprawili Realowi problemy.
Będziecie czekali na błędy Realu?
Wszystko robię z myślą o trzech punktach. Nie będziemy czekać i patrzeć, czy Real popełni błąd, ponieważ zwykle tego nie robi. Ostatnio w Lidze Mistrzów mieliśmy przykład, w jaki sposób można starać się tutaj o zwycięstwo. Bayern dominował, był w posiadaniu piłki i grał wysoko. Oczywiście oni mieli bardzo dobrych wykonawców, ale my także dysponujemy interesującymi zawodnikami.
Nie przerażają pana statystyki? Liczby mówią o wielkiej różnicy między Realem a Sevillą.
Nieczęsto patrzę w statystyki, ponieważ to tak, jakbyś powiedział o Fernando Alonso, że nie masz z nim żadnych szans. Tak, prawdopodobnie wygra Alonso, dlatego statystyki nie są zbyt ważne, ale zawsze myślę o zwycięstwie, z każdą drużyną. Nawet w mniejszym klubie, jak Getafe, zawsze staraliśmy się wygrać na każdym boisku. Nie myślę o wielkości rywala, nieważne kogo trenuję, ale ważne, co chcę osiągnąć.
Zostawiając rywala, to bardzo ważne punkty dla Sevilli, która chce grać w Europie.
Chcemy wygrać, ponieważ w każdym meczu do zdobycia jest taka sam liczba punktów. Rozumiem, że derby są bardzo ważne, ale drużyna potrzebuje punktów. Dla mnie derby są bardzo, bardzo ważne, ale dla nas kolejne punkty są fundamentalne. W grze jest 12 oczek i nie obchodzi mnie, z kim gramy. Na początek mierzymy się z Realem i musimy poszukać okazji. Myślę, że Sevilla jest tak dużym klubem, że nie może myśleć o takich rzeczach, a poradzić sobie ze wszystkimi problemami i wygrywać mecze na każdym boisku.
Do kadry wracają ważni zawodnicy.
Wielką niespodzianką jest powrót Spahicia. Wraca także Palop i myślę, że jeśli będziemy go potrzebować, pomoże. Z drugiej strony nie mamy Medela i Manu, ale drużyna dysponuje innymi bardzo dobrymi piłkarzami.
Pozostały cztery spotkania. Martwi się pan o przyszłość?
Jestem tutaj dwa i pół miesiąca i oni widzą pracę, którą możemy wykonać w Sevilli. Nie jest to tak ważne, że mówimy o tym każdego dnia. Zamierzamy grać w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów lub Lidze Europy, ale jeśli nie będą ze mnie zadowoleni, przeanalizujemy sytuację.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze