Remontada byłaby cudem
Co słychać w Katalonii?
Dziennikarze katalońskiego Sportu pogodzili się z porażką Barcelony w La Liga. Mimo że do końca sezonu wciąż pozostały cztery mecze, a do zdobycia jest dwanaście punktów, nikt w Katalonii nie wierzy w podopiecznych Pepa Guardioli. Odrobienie siedmiopunktowej straty jest już poza zasięgiem. Adiós a la Liga (tłum. żegnaj ligo) - tytułuje relację z meczu Sport.
– Liga ucieka. Wiele punktów straty, a niewiele kolejek. Przed rozpoczęciem spotkania, wiedziałem, że będzie to trudny mecz. Myślałem sobie: są przecież liderami i wszystko zależy od nich. Mocno się staraliśmy, aby wygrać ten mecz. Niestety z różnym powodzeniem. Kosztowało nas to mnóstwo sił. To boli – powiedział po meczu Andrés Iniesta.
– Wiedzieliśmy, że remis nic nam nie daje. Zaraz po wyrównaniu szybko spadł na nas gol. To była trudna sytuacja. Taki jest sport. Taka jest piłka nożna. A my musimy to zaakceptować. Musimy skoncentrować się na wtorku. Dzisiaj jest dzisiaj, ale jutro musimy być już odmienieni. We wtorek nie możemy zawieść – dodał Iniesta.
– Zawsze staramy się grać w piłkę, ale dzisiaj to nie zawsze wychodziło. Musimy kontynuować walkę. Remontada byłaby cudem. Ale jednocześnie trzeba jeszcze powalczyć. Spodziewaliśmy się takiego Realu Madryt. Zagrali swój mecz. strzelili bramki z rzutu rożnego i z kontry. Teraz pozostaje nam wtorek. To będzie kolejny finał – powiedział z kolei Cristian Tello.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze