As i Marca o kontrowersjach
Pozytywne oceny sędziego
To był meczu pod wielkim napięciem, w którym obie drużyny grały o naprawę wielką stawkę, a kibice wydawali werdykt w każdej spornej sytuacji. Jednak Delgado Ferreiro zachował zimną głowę i dzięki swojej osobowości poradził sobie z całą atmosferą. A warto dodać, że były to jego pierwsze derby... Rafa Guerrero z dziennika Marca jest pod wrażeniem kondycji fizycznej arbitra, który miał już w swojej karierze kilka poważniejszych urazów. Ferreiro też świetnie się ustawia. Dzięki swojej wytrzymałości bardzo dobrze poprowadził wczorajszy mecz.
Może to nie był mecz z wieloma ogromnymi kontrowersjami, ale kilka okazji trzeba było szybko ocenić w niekomfortowych warunkach. Guerrero wziął pod lupę cztery sytuacje. W 22. minucie Cristiano wbiegł między dwóch rywali w polu karnym i upadł. Według eksperta Marki, to nie jest karny. Gabi dotknął Portugalczyka, ale nie każdy kontakt w szesnastce to faul. Ronaldo mógł grać dalej, ale upadł na murawę. Były sędzia wyłapał w sumie jeden poważny błąd arbitra. W 38. minucie piłkarze szukają pozycji w polu karnym Atleti przed rożnym Realu. Godin atakuje od tyłu głowę Pepego. Nie jest to rzut karny, bo piłka nie była w grze, ale zawodnik gospodarzy "powinien obejrzeć czerwoną kartkę". W 61. minucie Felipe Luis groźnie zaatakował od tyłu Di Maríę, ale Guerrero nie widzi tam czerwonej kartki. Ostatnia sytuacja to oczywiście podyktowanie rzutu karnego w 83. minucie, na który tak skarżyli się gospodarze. "Jest oczywisty. Higuaín miał piłkę pod kontrolą, a Godin zaatakował go od tyłu i powalił na ziemię. Dobra decyzja sędziego", napisał ekspert Marki. Hiszpan na koniec pochwalił sędziego za ustawianie muru przy rzutach wolnych. "Ferreiro pokazał, że jest poważnym sędzia, która dba o wszystkie detale, jest skupiony na grze i każdym stałym fragmencie. Gratulacje dla Delgado".
Z kolei Urizar Azpitarte Asa zauważa, że Delgado Ferreiro trochę skomplikował sobie sprawę nie dając już w 1. minucie kartki za kilka fauli Juanfrana na Cristino. Jednak z drugiej strony szybko też "utemperował" Pepego, nakazując mu zajęcie się grą w piłkę. Hiszpan również jest zdania, że 22. minucie Cristiano położył się od razu po poczuciu nogi rywala i sędzia ostatecznie nie pomylił się, puszczając grę. Oczywiście akcja wzbudza wątpliwości ze względu na kontakt, ale sędzia był blisko i trzeba przyznać mu rację. Jest również wzmianka o agresji Godina na Pepe - "to powinna być co najmniej żółta kartka". Były sędzia poza tym zauważa, że w drugiej połowie Ferreiro kilka razy przyznawał ekipom przywileje korzyści po dosyć ostrych faulach. Przez to pokazał też mniej kartek, ale piłkarze akceptowali jego decyzje i przyzwyczaili się do wyznaczonego poziomu. Jeśli chodzi o rzut karny, to "sędzia miał rację". W przypadku bramki Callejóna, "zawodnik Królewskich był w linii". "Delgado Ferreiro sędziował dobrze w meczu, który potrafi zdradzić. Cieszę się też, że współpracował z zawodnikami i ławkami".
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze