Laso: Miałem przeczucie, że wygramy
Trener koszykarzy na pomeczowej konferencji
– Finały są po to, aby je wygrywać. Gratuluję moim chłopakom. Powiedziałem im, ażeby mieli w pamięci, iż dzisiejsze osiągnięcie jest rezultatem uprzednio wykonanej ciężkiej pracy. To był wspaniały mecz koszykówki – powiedział po zwycięstwie nad Barceloną trener Realu Madryt, Pablo Laso.
– Ciężko mówić dziś o koszykówce, jednak jeżeli miałby o czymś wspomnieć, będzie to solidność wszystkich zawodników, wyśmienita praca w defensywie i utrzymanie naszego stylu gry.
– Gracze współpracowali ze sobą. Miałem odczucie, że każdy jest skoncentrowany, a oni udokumentowali to na tablicy wyników.
– Jestem wdzięczny koszykarzom, sztabowi trenerskiemu, wszystkim ludziom, pracującym w klubie, że przyczynili się do tego, iż ci chłopacy byli dziś perfekcyjni. Dziękuję prezesowi, który zszedł na dół i pogratulował nam. To trofeum jest ich wszystkich.
– Uważam, że był to mecz bardzo kompletny, z dobrą rotacją piłki i dobrymi okazjami w ataku. Solidna obrona obecna była przez niemal całe spotkanie. Nie licząc zbiórek, udało nam się zatrzymać ich w niemal każdym aspekcie.
– Nie wiem, czy rozegraliśmy dziś najlepszy mecz w roku. Mieliśmy równie dobre, jednak być może było to czterdzieści minut najbardziej regularnej gry. Myślę, że wiara w sukces, zaprezentowana przez chłopaków, była kluczem do zwycięstwa.
– Kiedy wystartowaliśmy z Madrytu, popatrzyłem na ich twarze i miałem przeczucie, że wygramy ten puchar. Chyba udało mi się przekazać wiadomość, że możemy odnieść sukces.
– Osobiście zawsze będę uważał, że będą ważniejsze spotkania od tego. Będę cieszył się z tego zwycięstwa maksymalnie, ponieważ jest ono dla nas bardzo ważne. Mentalnie istotniejsze było jednak przełamanie w meczu ligowym.
– Być może będę bardziej świadomy tego zwycięstwa trochę później. Zdaję sobie sprawę z dzisiejszego osiągnięcia, lecz myślę, że przed nami jeszcze długa droga. Wierzę, że ta wygrana również pomoże nam w rozwoju. Jestem przekonany, że madridismo jest szczęśliwe ze zdobycia tego trofeum po tak długim okresie.
– Od początku sezonu czujemy wsparcie kibiców i jest to budujące.
– Wiem, że dla Llulla statystyki nie są najważniejsze, ale jest sprawą oczywistą, iż Sergio zdominował ten mecz.
– Przeżyłem wiele Pucharów Króla i to, co jest rzeczą wspólną dla nich wszystkich, to dobra atmosfera. Jest to wielkie koszykarskie święto. Zdawaliśmy sobie sprawę, że większość będzie tu przeciwko nam, jednak myślę, iż bardzo dobrze poradziliśmy sobie z tą presją.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze