Marca: Mourinho nie chce odchodzić

Dzisiejsza Marca informuje, że po styczniowych zawirowaniach, spowodowanych między innymi słabym meczem z Barceloną w Pucharze Króla i gwizdami kibiców w czasie spotkania z Athletikiem Mourinho miał tydzień przemyśleń i refleksji. Zastanawiał się poważnie nad tym, co przyniesie przyszłość. Dziennik twierdzi, że Portugalczyk raczej na pewno zostanie w Madrycie na następny sezon. Na dzisiaj prawdopodobnie jedyną rzeczą, która może przekonać go do odejścia, będzie wygranie 19 maja finału Ligi Mistrzów.

Do jakich wniosków doszedł Mourinho? Przede wszystkim zrozumiał, że ma klubie wszystko, czego mu trzeba. Florentino i dyrekcja dali mu pełną władzę w pionie sportowym. Poza tym trener wciąż może liczyć na pełne poparcie wewnątrz klubu, a prezes bronił go już kilka razy publicznie, pokazując, że jest ze swoim szkoleniowcem na śmierć i życie. Decyzja o zwolnieniu Valdano jest tego najlepszym przykład. Co więcej, Mou widzi, że drużyna angażuje się w jego projekt i również popiera jego działania. Mourinho jest zmotywowany dodatkowo tym, że zespół ma już teraz ogromny potencjał, ale przed sobą jeszcze większą przyszłość. W drugim roku zawodnicy i trener rozumieją się jeszcze lepiej niż na początku pracy, a zdobywanie doświadczenia i wiek większości piłkarzy pozwalają myśleć, że w następnych latach może być jeszcze lepiej. Do tego wszystkiego dochodzi również poparcie Bernabéu, które pomimo gwizdów w meczu z Athletikiem, w większości ciągle jest ze swoim trenerem.

Do tych informacji warto dodać ostatnie doniesienia Punto Pelota, czyli programu, który pierwszy informował o "odejściu Mourinho" i który prawdopodobnie wywołał całą lawinę. Teraz Portugalczyk już podobno nie chce tak bardzo odchodzić i zarezerwował nawet swoim dzieciom miejsca w szkole w Madrycie na rok szkolny 2012/13.