Przyspieszony wylot do Moskwy

Od ponad pięciu lat Real Madryt nie wyjeżdżał na mecz Ligi Mistrzów z dwudniowym zapasem. Mecz przeciwko CSKA odbiega od rutynowych przygotowań. Ostra zima zmusiła do zmiany plany przygotowań Mourinho. Królewscy zameldują się w stolicy Rosji w niedzielę o godzinie 20:00 (23:00 czasu moskiewskiego), gdzie będzie panowała temperatura około -10 stopni Celsjusza. Cel: zaaklimatyzować się do niskich temperatur.

Blancos w poniedziałek odbędą trening na Łużnikach. Na ten dzień synoptycy przewidują temperaturę -11 stopni. Zawodnicy będą musieli przyzwyczaić się do niskich temperatur, ale także do sztucznej nawierzchni Łużników. W poprzedni poniedziałek mróz w Moskwie sięgnął -31 stopni Celsjusza, jednak na najbliższy wtorek, dzień meczu, prognozy meteorologiczne nie są tak zabójcze. Na godzinę rozpoczęcia pojedynku przewiduje się temperaturę około -9 stopni oraz niezbyt silny wiatr (12 km/h). Jednakże istnieje możliwość opadu śniegu. Temperatura odczuwalna sięgnie – 15 stopni.

Ostatni raz, kiedy Real Madryt wybierał się na wyjazdowy mecz z dwudniową rezerwą miał miejsce 17 października 2006 roku, przy okazji spotkania ze Steauą Bukareszt. Powodem nie były jednak czynniki klimatyczne. Drużyna prowadzona wówczas przez Capello przegrała ligowy mecz z Getafe, po czym od razu udała się do stolicy Rumunii. Nie dlatego, że było zimno, ale dlatego, by maksymalnie przygotować się do meczu ze Steauą, ponieważ było to spotkanie o życie dla Capello.

Przeszłość
W ubiegłych latach Real Madryt wylatywał dzień przed datą meczu do innych mroźnych miast Europy, jak na przykład do Petersburga we wrześniu 2008 czy do Mińska w listopadzie tegoż samego roku. Właśnie spotkanie w Mińsku z BATE Borysów bliźniaczo przypomina najbliższe starcie Królewskich z CSKA. Przynajmniej pod kątem warunków pogodowych. Temperatura sięgała -10 stopni Celsjusza. Królewscy zabrali na Białoruś ponad sto kilogramów dodatkowych materiałów, takich jak ocieplana bielizna, rękawiczki, śpiwory, kalesony czy koszulki termiczne. Podobne rzeczy już czekają na zapakowanie do samolotu, którym Real Madryt w niedziele uda się do Moskwy.