Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl, ACB.com, as.com

Startuje Liga Endesa

Koszykarze Realu Madryt zmierzą się z Fuenlabradą

„Wszyscy przeciwko Barçie” – takie hasło dostrzegłem dziś na jednym z hiszpańskich portali. Pojawiło się ono w zapowiedzi rozgrywek ACB, teraz, po podpisaniu umowy z nowym sponsorem, nazywanej Ligą Endesa. W rzeczonym artykule wspomniano o dominacji drużyny FC Barcelona Regal, zgarniającej ostatnio większość tego, co na ziemi hiszpańskiej jest do wygrania.

Temat zachęcał do refleksji. Koszykarski Real Madryt po raz ostatni wzniósł w powietrze coś znaczącego w sezonie 2006/07. Było to trofeum za zdobycie ligowego mistrzostwa oraz Puchar ULEB. Każdy kolejny sezon rozpoczynany był z myślą o powrocie Madrytu na tron, lecz rzeczywistość weryfikowała te plany brutalnie. Najbliższy rok może być inny.

Działacze klubu zainicjowali w sekcji koszykarskiej nowy projekt. Jego wykonawcą stał się Pablo Laso, trener reprezentujący niegdyś madrycką biel i znający nie tylko środowisko klubowe, ale i ligowe. Postawił na dość cenne wzmocnienia, w postaci Jaycee Carrolla, Martynasa Pociusa i Rudy'ego Fernandeza. Każdy z nich ma w sobie odrobinę błysku, charakterystycznego dla lidera drużyny. Każdy z nich może pociągnąć drużynę do zwycięstwa.

Real Madryt zainauguruje rozgrywki w nowej/starej hali, Palacio de los Deportes, z rywalem zza miedzy, Baloncesto Fuenlabrada. Obie drużyny stanęły naprzeciw siebie dwa tygodnie temu, przy okazji Trofeum Wspólnoty Autonomicznej Madrytu. Królewscy wygrali bardzo pewnie, przewagą blisko dwudziestu punktów (81:62). Niekwestionowanym bohaterem spotkania był znakomity Jaycee Carroll, autor dwudziestu dziewięciu punktów.

W czwartek do treningów wrócił Rudy Fernández. Hiszpan opuścił mecz z Barceloną z powodu bólu pleców, natomiast w ostatnim sparingu drużyny przed rozpoczęciem sezonu, z Asefa Estudiantes, wyszedł z kolegami na rozgrzewkę, asystując trenerowi prowadzącemu. Kiedy nikt ze sztabu trenerskiego i medycznego nie patrzył, oddał kilka rzutów. Jego niedzielny występ jest możliwy, lecz niekonieczny. Z nim czy bez niego, Madryt powinien poradzić sobie z Fuenlą bez problemu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!