Rytuały Królewskich

Jak pisze Marca, Real Madryt zaczyna swoja spotkania na długo przed pierwszym gwizdkiem. W momencie wyjazdu z hotelu piłkarze wkraczają w swoją rutynę. Oto ich zachowania:

Muzyka w autobusie
Muzyka to pierwszy ze świętych obrzędów. To forma uwolnienia się od presji w drodze na stadion. Piosenki często się zmieniają, ale jedna z nich od dawna towarzyszy graczom, to piosenka-talizman Królewskich. Chodzi o "Don't Worry 'Bout Later" grupy The Faith Keepers. To zespół z Saragossy. Adidas wybrał ich piosenkę na motyw przewodni finału Pucharu Króla i jako że przyniosła szczęście, to piłkarze teraz się z nią nie rozstają.


Kolejka do masażu i inspekcja murawy
Po dotarciu na stadion zaczynają się określone zachowania w szatni. Jedni wolą wybiec na boisko dopiero na rozgrzewkę, ale inni - między innymi Xabi Alonso - wychodzą na nie jeszcze w dresach i sprawdzają murawę. Piłkarze w szatni mają również kolejkę do masażu. Niektórzy wolą być pierwsi i szukać wyciszenia szybciej, a inni chcą rozgrzać mięśnie tuż przed rozgrzewką.

Głos zabiera Mou...
Przemowa Mourinho to zawsze najbardziej uroczysty moment. Nic i nikt nie może przeszkodzić trenerowi, kiedy wypowiada ostatnie słowa do całej ekipy przed meczem. Mourinho motywuje graczy i prowokuje ich do wyjścia na boisku z energią. Grupa zawsze słucha w absolutnej ciszy.

"Moment lustra" i walka o bycie ostatnim
Modlitwy i "moment lustra" to w szatni rzeczy klasyczne. Piłkarze dbają o wszystkie szczegóły i przed samym wyjściem na boisku sprawdzają również oczywiście swój wizerunek. Wszyscy najczęściej skupiają się na swoich włosach. Po wyjściu z szatni zaczyna się kolejna walka, ponieważ zawsze kilku zawodników pretenduje do ostatniego miejsca w kolejce do wyjścia na boisko. Marca pisze, że zdarzało się już, że przechodzący asystent sędziego prosił zawodników o spokój w tunelu.

Okrzyki przed wyjściem
W tunelu piłkarze wymieniają uściski, przytulają się i krzyczą. Wyjście na boisko jest momentem wysokiej koncentracji. To kilka sekund, w czasie których zawodnicy się zamykają i wkraczają we własny rytuał, którego potrzebują przed rozpoczęciem meczu. Niektórzy zawodnicy powtarzają pewne zachowania przed każdym spotkaniem. Inni po prostu wychodzą zagrać.

Iker - odwrotnie założone getry i "piątki" z poprzeczką
Casillas ma swoją rutynę na i poza boiskiem. W szatni kapitan Królewskich zawsze... nakłada getry na odwrót. Na boisku po przywitaniu się z sędziami i kapitanem rywali Iker powoli zmierza do swojej bramki. Po drodze mocno zaznacza piętą na wszystkich liniach środek bramki, co może mu pomóc przy wyjściach i stracie orientacji. Przed samym gwizdkiem Iker "wita się" z poprzeczką i jest gotowy do gry.

Ramos - bieg i przywitanie się z kibicami
Ciekawe zwyczaje ma drugi kapitan Królewskich. Przy wejściu na boisku dotyka murawy ręką, żegna się i patrzy w niebo. Po przywitaniu się z rywalami biegnie praktycznie do swojego rogu i na linii końcowej wita się z kibicami.

Higuaín - skoki na jednej nodze
Rytuał Pipity również przykuwa uwagę. Argentyńczyk na boisko wchodzi lewą nogą i zawsze wykonuje na niej trzy skoki. Potem prawą ręką dotyka boiska i się żegna. W grupie "skoczków" jest także Arbeloa. Obrońca - tylko on - zawsze nadeptuje na linię końcową, wykonuje skok i robi króciutki sprint.

Marcelo - najdłuższy rytuał
Brazylijczyk ma wiele powtarzających się przed meczem zachowań. Po wejściu na boisko dotyka murawy i się żegna. Zaraz po tym robi to jeszcze raz. Następnie całuje lewy nadgarstek - nosi na nim w meczu bandaż, ale pod nim ma specjalny tatuaż. Na koniec rozstawia ręce i modli się patrząc w niebo. Ostatnie słowa wypowiada po pierwszym gwizdku sędziego.

Modliwy i wchodzenie na murawę tą samą nogą
Özil, Cristiano, Pepe i Di María nigdy nie nadeptują na linię boiska i wchodzą na murawę prawą nogą. Potem wszyscy się modlą: najwięcej, bo aż cztery razy, te same ruchy wykonuje Carvalho. Kaká rozkłada ręce i zaczyna modlitwę zaraz po wyjściu z tunelu.

Cristiano - rytuał oczywiście spektakularny
CR7 tworzy różnicę nawet w zachowaniach przed meczem. Portugalczyk na boisko zawsze wchodzi prawą nogą, wykonuje krótki sprint i wyskakuje wysoko w górę podkurczając kolana do klatki piersiowej. Co ciekawe, kiedy w Lidze Mistrzów Cristiano idzie za rękę z dzieckiem, to na chwilę je puszcza i wykonuje swój rytuał.

Mourinho - długopis, notes i... gumy
Również Mourinho ma swoje małe tradycje. Portugalczyk zawsze na boisko przychodzi z notesem, długopisem i paczką gum. To jego podstawowe potrzeby w czasie meczu, zawsze ma je przy sobie.

A niektórzy nie robią niczego...
Niektórzy zawodnicy nie mają swoich rytuałów. Khedira, Albiol czy Xabi Alonso wychodzą na boisko spokojnie, nie mają żadnego specjalnego zachowania. Wszystko im jedno którą nogą wejdą na boisko i czy nadepną, czy nie nadepną na linię.